Szacowany termin dostawy, a odbiór

danielm

Pionier e-mobilności
dla narzekających na obsługę w Tesli relacja z porsche na facebooku:

"Jest sobie porsche taycan. Kupiony jako demo, bez targowania i skomlenia o 5% rabatu. Kwota 700k.
(Nie chcę być burakiem ale myślałem, że spore kwoty jednak obligują do traktowania w inny sposób.)
Auto podstawione na serwis na usunięcie błędu blokady drzwi. Tego samego dnia dostaje telefon, że jest akcja serwisowa polegająca na aktualizacji sterowinków. Mówię, róbcie bo gwarancja być musi.
Miało to trwać max 1.5 dnia. Samochód od trzech tygodni stał w serwisie, dzisiaj został dostarczony pod dom, oczywiście niesprawny. Czekam na assistance.
To historia po krótce. Meritum jest takie, że auto więcej stoi niż jeździ a jak już jeździ to na lawecie.
A leasing płacić trzeba.
Pytanie, czy jest jakaś szansa/droga/argumenty na rekompensate finansową? Od importera, bo z relacji serwisu wynika, że to z braku cześci auto stało nienaprawione.
Acha. Zastępsze w bólach dali, ale jak będę chciał macana to sobie go po prostu kupię.
(Pomijam jakość obsługi i fakt, że o wszystkim dowiadywać muszę się sam).
Pozdrawiam"
 

Bartosz

Pionier e-mobilności
na to mam dwie odpowiedzi:
1. to był ich pierwszy kwartał w Polsce, dopiero się uczyli ogarniać, popełniali dużo błędów ale teraz już na pewno będzie lepiej
2. część z tych ludzi już nie pracuje więc będzie tylko gorzej :)
Sam zakup to odrębne niezapomniane doznanie. Będę je wspominał do końca życia. Do teraz dziwię się, że to wszystko się udało. Kontakty telefoniczne z paniami dzwoniącymi z Niemiec i SMS’y przysyłane w niedzielę późnym wieczorem wyglądające jak tłumaczenia na polski z tłumacza Google będę jeszcze długo wspominał. Natomiast, tak jak Bronek jakiś czas temu napisał, jesteśmy pionierami i nikt nam tego nie odbierze. Trochę mi to przypomina Demoscene C64 z lat 90-tych. Za jakiś czas będzie nudno, Tesle zaczną kupować zwykli ludzie bez większych emocji, ale my wtedy będziemy już krok dalej. A tam przy okazji, czy jak kupię dwa bilety na Marsa to dostanę zniżkę? 😉
 

Bronek

Pionier e-mobilności
O ile elektrycznego Nissana sam sobie wymyśliłem, bez czytania jakiś szczególnych analiz, bo "w głowie" pora przyszła na zmianę auta lub uzupełnienie "parku" o samochód miejski.
To zakup Tesli wiąże się np z Elektrowozem i Danielem. Plus niedosyt ( nie mylić z poczuciem błędu w zakupie!!!).
Opis jego "uganiania się za autem" i namiary na pośrednika znalazłem na łamach portalu.
Zakup Leafa, choć tradycyjny, to był jeszcze bardziej frustrujący, gdyż nikt z nawet Centrala Nissana niewiele wiedziala o tych autach. To tylko wyglądało po staremu ale i oczekiwanie i proces był podobny do Tesli. Nic na 100%.

PS. Dlatego teraz to miodzio. Niby 2 lata temu a jest róznica :
Tu o Nissanie
A tu o Tesli
 
Last edited:

danielm

Pionier e-mobilności
O ile elektrycznego Nissana sam sobie wymyśliłem, bez czytania jakiś szczególnych analiz, bo "w głowie" pora przyszła na zmianę auta lub uzupełnienie "parku" o samochód miejski.
To zakup Tesli wiąże się np z Elektrowozem i Danielem. Plus niedosyt ( nie mylić z poczuciem błędu w zakupie!!!).
Opis jego "uganiania się za autem" i namiary na pośrednika znalazłem na łamach portalu.
Zakup Leafa, choć tradycyjny, to był jeszcze bardziej frustrujący, gdyż nikt z nawet Centrala Nissana niewiele wiedziala o tych autach. To tylko wyglądało po staremu ale i oczekiwanie i proces był podobny do Tesli. Nic na 100%.

PS. Dlatego teraz to miodzio. Niby 2 lata temu a jest róznica :
Tu o Nissanie
A tu o Tesli
hehe we wtorek pożyczałem ID.4 na jazde próbną. sprzedawca absolutnie nic o nim nie wiedział. ja nic nie wiedziałem bo mnie to auto mało interesuje ale wiedziałem zdecydowanie więcej od niego. słuchał i zadawał pytania, ja słuchałem i oczekiwałem że on mi o aucie opowie :)
Najzabawniejsze było jak już chciał iść a ja już chciałem jechać ale jak się w tym badziewiu lusterka boczne ustawia. I obydwoje kombinowaliśmy jak konie pod górke.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Ad rem czekania :
Na Nissana - na samą jazdę próbą czekanie kilka miesięcy ( przekładane) , a na samochód pół roku.
Na Teslę : 9 tygodni, plus 3x wizyta w WK, bo zawirowania z papierami, ale to wina Durnego Prawa

Przycisk otwierania tylnej klapy ( myślałem, ze tak jak Frunk tylko zdalnie) - odkryłem m/w po miesiącu posiadania Tesli ;-)
 
Top