KrzysztofFly
Moderator
W dniu dzisiejszym wykonałem test zasięgu przy wskazaniu przez Car Scanner: poziomu baterii SoC - 0%, Baterry DC Capacity 0.0 kWh i temperaturze baterii 13 stopni, temperatura zewnętrzna 3 stopnie. Przy wskazaniu około 1% zacząłem wykonywać podjazd, dosyć stromy około 1,5km. W połowie podjazdu wskazania na CS się wyzerowały, od tego momentu przejechałem niecałe 2km, przy czym ostatnie kilkaset metrów w tempie iście spacerowym (30-40km/h), po prostu samochód nie chciał już się rozpędzać. Ostatecznie 20 metrów przed domem napęd się rozłączył i samochód stanął. Na szczęście nie zablokował się, można było cały czas przełącznikiem zmieniać pomiędzy R/N/D, a także włączać i wyłączać hamulec postojowy, działało też wspomaganie kierownicy oraz o dziwo także wentylacja. Do garażu samochód dostał się na wspomaganiu ręcznym/nożnym (czytaj "został wepchnięty").
Uprzedzając nie był to do końca zaplanowany test, jednak na ostatnich kilometrach przed domem zasięg znikał zdecydowanie szybciej niż ubywało kilometrów, a odległość do najbliższej ładowarki była identyczna jak do domu (no może, z różnicą tego podjazdu pod górkę)
Tak więc dzisiejszy wynik to 264km przejechane na 42,89kWh, co daje wynik na poziomie 16,24kWh/100km, opony zimowe, temperatura 3-5 stopni powyżej zera.
Z tego wynika, że niestety ale e-C4 (i pewnie reszta Stellantisów również) nie należy do rekordzistów zasięgu Zero miles test.
Uprzedzając nie był to do końca zaplanowany test, jednak na ostatnich kilometrach przed domem zasięg znikał zdecydowanie szybciej niż ubywało kilometrów, a odległość do najbliższej ładowarki była identyczna jak do domu (no może, z różnicą tego podjazdu pod górkę)
Tak więc dzisiejszy wynik to 264km przejechane na 42,89kWh, co daje wynik na poziomie 16,24kWh/100km, opony zimowe, temperatura 3-5 stopni powyżej zera.
Z tego wynika, że niestety ale e-C4 (i pewnie reszta Stellantisów również) nie należy do rekordzistów zasięgu Zero miles test.