Dziś nie opłaca sie zupełnie, ale kupujemy taki sprzet na 10-20 lat przynajmniej. Asymetria cen będzie rosła i wszystkich beda przerzucać na godzinowe taryfy, nowych prosumentów od lipca 2024, starych od 2035 na pewno. Im wiecej OZE typu wiatr, słońce tym wieksze beda różnice cen. W wolne słoneczne dni w południe energia może być prawie za darmo, także ta oddawana do sieci za która nowi prosumenci beda sobie nabijali licznik w złotówkach, w nocy może być 5-10 razy doższa a wieczorem pewnie 20x drożej. Nikt nie bedzie za nas tego bilansował przy takich skokach i będzie to zrzucone na obdiorców. A jeśli ktos już będzie to bilansował to średnia taka stała stawk będzie znacznie wyższa. Komuś kto może wybrac moment kiedy ma naładowac auto, czy wpompowac ciepło do domu, na pewno bedziej bedzie opłacała sie taryfa godzinowa