Jaceq

Pionier e-mobilności
Pytanie tylko dlaczego auto "stoi na placu", jeśli konkretny klient ma wcześniejsze zamówienie na identyczne i nie jest zrealizowane?
Powinien choćby propozycję odbioru takowego od razu dostać.....
Prawdopodobnie dlatego, że wprowadzało by to wyjątek w większym procesie logistycznym. Ty patrzysz ze swojej perspektywy pojedynczego klienta. System musi ogarnąć całość. Wprowadzanie wyjątków komplikuje proces i może spowodować zamieszanie.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Wprowadzanie wyjątków komplikuje proces i może spowodować zamieszanie.
Trzymanie bez sensu auta na placu i dawanie za niego rabatów, powoduje mniejsze zamieszanie?
Łatwiej chyba dorobić jakiś (choćby i bardziej skomplikowany) proces w systemie, niż obsłużyć zbędne czynności w realnym życiu.....

Nie mówimy o locie w kosmos, tylko o wydaniu auta której jest bliżej (na miejscu) i łatwiej je od razu wydać, niż wyprodukować następne i przywieźć je przez pół świata statkiem, a później lądem.
 

ducarider

Posiadacz elektryka
W Tesli byłoby to możliwe z mniejszymi problemami dlatego, że konfiguracje są bardzo proste. Najbardziej dziwi mnie fakt, że wystawiają na przykład Y z pełnym autopilotem powyżej 300. Zdjąć AP i już by jej nie było a to klik w systemie. W przypadku innych marek takie działanie nie przejdzie, zbyt wiele możliwości konfiguracyjne pojazdów (ja np wybierałem kolor nici przeszyć foteli i boczków) powoduje, że komuś może się dana konfiguracja nie podobać.
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Prawdopodobnie na stoki idzie 1/100 aut gdzie klient zrezygnuje, widocznie więcej kosztuje zamieszanie zmiany, później pomylone zamówienia, niezgodne konfiguracje itp
Wydaje mi się, że Elon umie liczyć, więc nie nam go prostować.
Albo raczej przez ostatnie 2 lata wszystko szło na pniu i jeszcze nie opracowali systemu na nowe warunki rynkowe.
 

ypl

Pionier e-mobilności
Bo pewnie nie jest dokładnie takie jak zamówił. Może ma hak, a zamówił bez, może ma 20" a zamówił 19", itd. Nie wierzę, że nie proponują komuś auta jeżeli stoi i jest dokładnie takie jak zamówił. Pamiętam jak ze 3 tygodnie temu jak był "wysyp" Y'ów i było ich chyba ze 13 do wzięcia żaden nie był w mojej konfiguracji. Pamiętam że wkurzałem się że nie wziąłem haka bo takie właśnie były dostępne i tylko tym różniły się od mojej konfiguracji.
Dokładnie, poczytaj parę stron wstecz, ktoś wziął białą, a przyjechała czarna, ktoś wziął z hakiem, a przyjechała bez haka. itp.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
Prawdopodobnie na stoki idzie 1/100 aut gdzie klient zrezygnuje, widocznie więcej kosztuje zamieszanie zmiany, później pomylone zamówienia, niezgodne konfiguracje itp
Wydaje mi się, że Elon umie liczyć, więc nie nam go prostować.
Albo raczej przez ostatnie 2 lata wszystko szło na pniu i jeszcze nie opracowali systemu na nowe warunki rynkowe.
Zapominacie o jednym - Tesla to firma z USA a tam inaczej sprzedaje się samochody. Jakieś 99% aut produkowane jest na stok i wybiera się to co jest dostępne, zamówienia konkretnej konfiguracji w fabryce to w zasadzie wyjątek oprócz niszowych producentów lub szczególnych przypadków. Tesla próbuje powielać ten schemat we wszystkich krajach. Jeśli zamówisz jakąś konfigurację to nie zostanie ona wyprodukowana konkretnie dla Ciebie. Fabryka produkuje samochody w krótkich partiach o identycznej specyfikacji każdego samochodu. Z takiego batcha dopiero dobiera się VIN-y do zamówień, jeśli coś zostanie to liczą że podczas transportu ktoś zamówi. Jak nie to czeka na placu na zamówienie. Sądzę że jeśli mają ciśnienie na opróżnienie placów (brak miejsca lub zamknięcie kwartału) to dopiero wtedy zaczynają dawać jakieś rabaty.
 

lookash_c

Pionier e-mobilności
Zapominacie o jednym - Tesla to firma z USA a tam inaczej sprzedaje się samochody. Jakieś 99% aut produkowane jest na stok i wybiera się to co jest dostępne, zamówienia konkretnej konfiguracji w fabryce to w zasadzie wyjątek oprócz niszowych producentów lub szczególnych przypadków. Tesla próbuje powielać ten schemat we wszystkich krajach. Jeśli zamówisz jakąś konfigurację to nie zostanie ona wyprodukowana konkretnie dla Ciebie. Fabryka produkuje samochody w krótkich partiach o identycznej specyfikacji każdego samochodu. Z takiego batcha dopiero dobiera się VIN-y do zamówień, jeśli coś zostanie to liczą że podczas transportu ktoś zamówi. Jak nie to czeka na placu na zamówienie. Sądzę że jeśli mają ciśnienie na opróżnienie placów (brak miejsca lub zamknięcie kwartału) to dopiero wtedy zaczynają dawać jakieś rabaty.
I stąd w USA jest bardzo rozwinięty rynek "aftermarketowych" przeróbek/tuningu/zmian - ludziska biorą co jest z placu, a potem połowę tego ładują w "personalizację".
 

Cav

Pionier e-mobilności
Zapominacie o jednym - Tesla to firma z USA a tam inaczej sprzedaje się samochody. Jakieś 99% aut produkowane jest na stok i wybiera się to co jest dostępne, zamówienia konkretnej konfiguracji w fabryce to w zasadzie wyjątek oprócz niszowych producentów lub szczególnych przypadków.
U nas też tak kiedyś było.
Dopiero niedawno się zmieniło.
Tesla próbuje powielać ten schemat we wszystkich krajach.
Od miesiąca?
Do tej pory też robili na zamówienie.
Jeśli zamówisz jakąś konfigurację to nie zostanie ona wyprodukowana konkretnie dla Ciebie. Fabryka produkuje samochody w krótkich partiach o identycznej specyfikacji każdego samochodu. Z takiego batcha dopiero dobiera się VIN-y do zamówień, jeśli coś zostanie to liczą że podczas transportu ktoś zamówi. Jak nie to czeka na placu na zamówienie.
Wiadomo, o tym piszemy.
A co szkodzi dorobić jakiś proces, który znajdzie dla rezygnacji identyczne zamówienie?
 

Piti

Zadomawiam się
Do osób odbierających w Q1 2023‼️‼️

Popatrzcie w dokumenty do rejestracji.
Na moim tłumaczeniu homologacji: dopuszczalna masa całkowita pojazdu = 2248 kg (masa własna 1984 kg), czyli „udźwig” = 264 kg
Na oryginalnej homologacji w j.ang. jest 2448 kg.

Macie tak samo w papierach ? Sprawdźcie. Czy to tylko u mnie ktoś się pomylił ?

Jeśli ktoś już rejestrował auto, popatrzcie w papiery i napiszcie czy to przeszło… czy nie będzie odmowy rejestracji przez błąd pracownika Tesli.
 
Top