Kolor jest świetny, tylko "lemingi ludzkie" lubią jak mój flotowy - biały (są wijątki - moja M, tak ma) , lub szary metaliczny, srebrny ( niby brudu nie widać) . To mi przypomina stroje chińskich obywateli za czasów Mao.
.
Trzeba twardym być nie "miętkim", dlatego pomimo koloru białego, żona lub ja jeździmy z tyłu jako pasażerowie, kolorem się nie wyróżnimy ale przynajmniej otwieraniem drzwi.

Ten zielony jest wiosenny, wesoły i sympatyczny, na pewno dla mnie to Plus. Smutasy tego nie pojmą
Pisze to były właściciel kabrioletu we wściekłym czerwonym kolorze, takie cuda innych też cieszą. Niech mają choć to