Ford Mustang Mach E poległ na teście łosia!!!

cooler

Pionier e-mobilności
No tego się nie spodziewałem: samochód z genami sportowymi, niskim środkiem ciężkości i taka porażka... Nie szalejcie tymi Elektrykami za bardzo:
 

ATnet

Posiadacz elektryka
Niestety potwierdza się moja opinia, fajne auto mocno niedopracowane.... Ale za to IONIQ5 wypadł dobrze co potwierdza moją opinie że Koreance robią więcej niż dobre samochody i się do tego naprawdę przykładają, mam wrażenie że elektryki zweryfikują pojęcie dobrej marki, już widać gołym okiem że BMW sobie nie radzi, mercedes próbuje dogonić, a Audi-VW robi coś na siłę i też jest w czarnej D...., za to co cieszy za oceanem pojawiają się absurdalnie duże EV takie jak Hammer, czy Ford 150 w wersji EV... Czarnym koniem może się okazać Volvo....
 

cooler

Pionier e-mobilności
Ciekawe czy miał ktoś z Was już poważne problemy na drodze z tego powodu: wiele osób w komentarzach chwali się że łatwo jest zarzucić tyłem, jak widać to może być wada zestrojenia auta a nie reakcja na celowe działanie.
Ktoś się pochwali po zimie kiedy się wystraszył?
 

vwir

Pionier e-mobilności
jak widać to może być wada zestrojenia auta a nie reakcja na celowe działanie
Wytłumaczysz skąd ten wniosek? Ford od początku mówił, że chce zachować nieco DNA mustanga. Dla mnie to było właśnie to. Niestety po takich głupich artykułach i uwagach ford wykastrował auto i teraz bardzo trudno jest zarzucić tyłem. Wcale mi się to nie podoba. Nie wystarszyłem się ani razu, bo trzeba było chcieć zarzucić tyłem. No i włączyć tryb untamed (odpowiednik trybu sport) bo w innych trybach nastawy kontroli trakcji były inne. W whisper (odpowiednik trybu eco) nie byłem w stanie tego osiągnąć.
 

cooler

Pionier e-mobilności
DNA mustanga.
Dla Ciebie brak możliwości ominięcia przeszkody na drodze, bo kończy się w rowie to DNA mustanga? Rozumiem!!! To niby taka kultywacja tradycji że amerykance to tylko prosto jeżdżą;)

Niech zestroja samochód prawidłowo, ale mogli by dodać tryb drift czy crazy American car który trzeba celowo włączyć, wyłącza się powiedzmy powyżej 100km/h, a który pozwala na nieco zabawy. To co daje Tesla w trybie track bardzo mi się podobało, pełna kontrola nad trakcja, ale na swoją odpowiedzialność.
 

cooler

Pionier e-mobilności

nie mialem, zadnych problemow. a jak byl, to kontrolowane ;)
O kurcze, przecież wg tego filmiku to niemanewrowalny, jadący praktycznie tylko prosto 2.3 tonowy kloc. Rzeczywiście 71km/h to dla nowoczesnego samochodu kompletna porażka.
Przypomnę, Tesla model 3 przechodzi etest przy 83km/h, a z dotknięciem jednego słupka (ciągle poprawnie) 88km/h!!! TO JEST PRZEPAŚĆ.

Obawiam się że moja Toyota SIenna z 8-ma osobami na pokładzie lepiej wypadła by w tym teście.

Zaznaczam że Tesla też jest amerykańska ale się przyłożyła. Tesla model Y waży 2.2t ale też wg tego kanału przejechała test 83km/h.
Jeżeli wg Forda DNA mustanga to umiejętność jazdy na wprost i wypadanie z drogi przy byle przeszkodzie to zaiste świetnie im to wyszło.

Z kolei jeżeli uważacie że taka prawidłowa reakcja samochodu jest w normalnej jeździe jest zbędna, to przypomnijcie sobie czy nigdy nie zagapiliście się na drodze i nie musieliście gwałtownie wrócić na pas, ominąć pękniętą oponę czy nikt Wam nie wyjechał z podporządkowanej, Mustangiem w każdej z tych sytuacji walicie do rowu lub w barierki.

Tą przepaść widać na tym filmiku, gościa z Lexusa LFA zatkało że jakiekolwiek auto było w stanie wykonać ten manewr i przeżyć:

Wiem że to Wasza kasa, ale nie szkoda Wam wspierać swoimi pieniędzmi takiej niebezpiecznej fuszerki?
 

vwir

Pionier e-mobilności
Dla Ciebie brak możliwości ominięcia przeszkody na drodze, bo kończy się w rowie to DNA mustanga? Rozumiem!!! To niby taka kultywacja tradycji że amerykance to tylko prosto jeżdżą;)

Niech zestroja samochód prawidłowo, ale mogli by dodać tryb drift czy crazy American car który trzeba celowo włączyć, wyłącza się powiedzmy powyżej 100km/h, a który pozwala na nieco zabawy. To co daje Tesla w trybie track bardzo mi się podobało, pełna kontrola nad trakcja, ale na swoją odpowiedzialność.
Ale czego nie zrozumiałeś w tym co napisałem? Drukowanymi mam napisać? Tak, żeby móc to osiągnąć trzeba wybrać tryb untamed. Bez tego jest ciężko to uzyskać. Tak, zamiatanie tyłkiem to jest DNA mustanga. Zawsze było.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Ale czego nie zrozumiałeś w tym co napisałem? Drukowanymi mam napisać? Tak, żeby móc to osiągnąć trzeba wybrać tryb untamed. Bez tego jest ciężko to uzyskać. Tak, zamiatanie tyłkiem to jest DNA mustanga. Zawsze było.
Niestety mamy nieporozumienie:
czy w teście łosia auto było testowane w trybie untamed? Bo podejrzewam że nie, pewnie by się pozabijali.
Stawiam dolary przeciw orzechom że testowali w najbezpieczniejszym z trybów w którym to auto powinno bezpiecznie i gładko przejść ten test. A nie przeszło. Auto lata im po całym placu totalnie bez kontroli.
Geny DNA mustanga (jest dobry tylko do statecznej jazdy wprost) nie powinny wychodzić w normalnej jeździe a tylko w untamed.
I właśnie o to mam pretensje do Forda, a do Was drobny przytyk że wspieracie fuszerkę, łykając jakiś marketingowy bs o genach mustanga, mający przykryć niedopracowanie produktu.
 

vwir

Pionier e-mobilności
czy w teście łosia auto było testowane w trybie untamed? Bo podejrzewam że nie, pewnie by się pozabijali.
A ja podejrzewam że tak, bo dokładnie tak się wtedy to auto zachowuje. No to mamy podejrzenie vs podejrzenie.
I właśnie o to mam pretensje do Forda, a do Was drobny przytyk że wspieracie fuszerkę, łykając jakiś marketingowy bs o genach mustanga, mający przykryć niedopracowanie produktu.
A ja mam przytyk do Ciebie, że nie wiesz, ale się czepiasz bez sensu. Dopowiem tyle: przed kupnem auta oglądałem sporo filmów na youtube i dokładnie ani jeden test nie był wykonany w trybie innym niż untamed. Ba - gdy wsiadłem do auta testowego to miał taki tryb ustawiony po poprzedniej osobie. Co więcej, po jednej z aktualizacji zmienili nastawy kontroli trakcji i - tak jak pisałem - już się nie da tak fajnie pojeździć. Więc tak czy inaczej piszemy o przeszłości. Swoją drogą - przedstawianie tutaj jako wzór Tesli, która ma zawieszenie jak taczka jest nie na miejscu. To ja już wolę żebym w miarę komfortowo przejechał przez dziury niż miał 10km/h więcej w teście łosia. W Tesli gdzieś jednak została przekroczona granica komfortu.
 
Last edited:
Top