2024.8

cooler

Pionier e-mobilności
Dla zainteresowanych dorzuciłem filmik ze zdarzenia. Nie jechał szybko, ale było ślisko (przymrozek i budowy wokoło nawrzucały mokry piach na jezdnię i tył mu wyjechał)
 

cooler

Pionier e-mobilności
Udało mi się zrobić dokładne porównanie świecenia świateł w Y i 3H. Oczywiście wycinanie to jeszcze inna kwestia, ale samo świecenie jest na korzyść nowszego egzemplarza.
Rzeczywiście ten Y świeci słabo. Mój 3 świeci bardzo szeroko a długie sięgają wysoko, Bjorn twierdzi że HL świecą słabiej niż matrixy sprzed udate i widać na jego filmie że długie to nie jest taka łuna jak u mnie tylko punktowo do przodu mocno świecą, u Ciebie też chyba to widać na zdjeciu, chodzi mi o tego garba pośrodku na zdjęciu:

20240320_05h21m55s_grim.png

w moim jest tak samo jasno bardzo szeroko:

vlcsnap-2024-03-20-05h24m55s253.pngvlcsnap-2024-03-20-05h28m59s014.png
 
Last edited:

pawcjo

Posiadacz elektryka
Rzeczywiście ten Y świeci słabo. Mój 3 świeci bardzo szeroko a długie sięgają wysoko, Bjorn twierdzi że HL świecą słabiej niż matrixy sprzed udate
Y ma bardzo dobre światła, jedynie co to 3H świecą szerzej, ale w jeździe się tego nie zauważa i można powiedzieć, że są to podobnej jakości światła. Bjorn, albo miał źle ustawione światła, albo już zapomniał, jak świecą stare. Jeżeli są różnice, to na korzyść nowych właśnie.
 

Gingol

Fachowiec
Mam i ja :)
Co ciekawe kręcąc film z działania świateł byłem świadkiem jak na zakręcie młody chłopak stracił panowanie nad dostawczakiem i wyrżnął do rowu.


Ludzie w szoku po wypadku mają naprawdę pomylone priorytety: gość wyszedł przez drzwi do góry (leżał na boku w rowie kołami prawie do góry (ja wzywałem służby) po czym chciał wejść z powrotem żeby wyłączyć światła. Dopiero jak nawrzeszczałem na niego i kazałem stać obok mego auta bo zaraz odpuści adrenalina i będzie wył z bólu (potem tak było) to się uspokoił i nie robił już głupot, które po kolei mu zbijałem (że się przesiądzie do innego auta i będzie rozwoził paczki dalej). Oczywiście jak już przyjechała karetka to wył z bólu podczas badania - głowa, kark i bark do naprawy. Dałem mu też kilka wskazówek odnośnie odszkodowania i żeby się dał zawieźć do szpitala.

Wniosek jest taki:
1) Jesteś świadkiem - pokieruj poszkodowanymi bo nie wiedzą co czynią,
2) praktyka czyni mistrza, za którymś razem (swoim czy czyimś) wiesz co robić lepiej niż inni - wykorzystaj to.
3) przemyślenie co robić w takiej sytuacji też pomaga, po kolei odtwarzały mi się w głowie kroki co robić
- zabezpieczenie siebie (awaryjne, długie naprzeciwko, odpowiednia odległość gdyby się zapalił)
- wezwanie służb,
- wyciągnięcie i pokierowanie poszkodowanymi
- pomoc służbom (np przytrzymanie poszkodowanych bo potrafią gdzieś w pole pójść, a kiedyś gość z otwartym złamaniem chciał uciekać z miejsca wypadku)
No to miałeś mocną pierwszą przejażdżkę po aktualizacji. Pogratulować zimnej głowy.
 

Michal

Moderator
Top