Faceci po prostu wyczaili jak wykorzystać oprogramowanie i tak jak np programy do makr mogą zautomatyzować inne komputery , rzeczy itp . Zaryzykowali inwestycje .
Tu mieliśmy tez różne próby np z zapisem sentry w chmurze , przeglądarkami ale szału nie widzę ?
Z jednej strony testujemy coś za co Tesla nie odpowiada z drugiej strony S3XY obnaża możliwości systemu. To jest naprawę wartość dodana . W komentarzach pojawia sie niemal zawsze opinia , ze ja bym chciał mieć wszystko od razu . Każdy by chciał ...I najlepiej za darmo

.Nigdzie tak nie ma .
Ja podziwiam oprogramowanie i podejscie za myślenie do przodu .Wiadomo że samo oprogramowanie nie wystarczy i technologie się zmieniaja ale i tak odmładzanie starych Tesli lepiej i skuteczniej działa w samochodach niz malowanie brwi kobiet i wargi przypominajace paroweczki z Biedronki .
W końcu jak ze wszystkim dojdziemy do granicy...Na razie S3XY to stosunkowo tani sposob personalizacji swojego samochodu .
Czy znamy coś podobnego gdzie indziej ?