Artykuł, Tesla

Bronek

Pionier e-mobilności
To jakiś bełkot , podobny do tej prezentacji .Z tym że tu są tylko słowa aby sie klikało . To wypociny kogoś kto widzi wszystko czarno białe jak z zasiegiem elektrykow .Napisali 600 WLTP, to ma być 600 na A4

Tunel nie wyszedl, FsD w fazie ciągłej i może wyjdzie ale nie u nas? .
Robot cholera wie ? ,
Chip we łbie , oby się udało , bo to być może szansa dla niepełnosprawnych ?
Ale jak napisano pod koniec tego artykułu , samochody zrobily dym w motoryzacji i jeżdżą , starlinki latają , sam przed wczoraj widziałem pociąg.
W kosmos też ludzi wysłał i rurę wracajacą z kosmosu złapał w kleszcze .
Szanse na ten moim zdaniem poroniony pomysł robotaxi też w jakimś ograniczonym sensie wejdzie ?
Marginesem pod publiczkę jest ten robot do towarzystwa.
Zabawka i może będzie w celach reklamy całkiem przydatna , zamiast biednych studentów z ulotkami ?
 
Last edited:

piotrpo

Pionier e-mobilności
Ten artykuł to luźne odczucia autora, że wydaje mu się, że będzie inaczej niż wydaje się Muskowi.
Ja właściwie jestem tego pewien, bo gość bierze się wyłącznie za trudne tematy. Jak na razie wyszło mu kilka, nikt nie wie ile przepadło.
To co wyszło:
- PayPal (historia)
- Masowo produkowany elektryczny samochód o przyzwoitych parametrach użytkowych, za rozsądne pieniądze.
- Obniżenie kosztu wyniesienia ładunku na orbitę.
- Globalnie dostępny Internet satelitarny

I Tesla, Starlink, SpaceX to nie są firmy, które zbudowały coś od gruntu nowego. Nowością w tej układance jest to, że są w stanie na siebie zarabiać.
Hyperloop nie wyszedł technicznie i chyba kulturowo. FSD technicznie wyjdzie, pytanie czy zostanie dopuszczony do używania, bo autonomiczne taksówki (i inne pojazdy), to nie tylko wygoda, ale też likwidacja ogromnej liczby miejsc pracy na całym świecie i to pod kontrolą pojedynczej firmy. Z tych pozostałych rzeczy - większość pewnie nie wyjdzie, ale jeżeli uda się w dowolnym właściwie przypadku, to świat się mocno zmieni, a Musk zarobi grubą kasę.
 

nabrU

Moderator

Bronek

Pionier e-mobilności
Powiem szczerze , że humanoidalność w moich oczach traci przez to dreptanie pokurczone , wygląda to na parodię niepełnosprawności porannej w moim wieku. Ja tak do kibla idę w nocy jak dzień wcześniej mnie "Stara" przegoni po warzywniaku.
Lezie jakby się narobił w ogrodzie i go kręgosłup napier la. Wolę jeżdżące. :)
U nas pozycję prostują cały czas aktywne mięśnie, tu chyba szkoda tylko dla samego wizerunku poprawiać tą typową dla robota postawę ?
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
dokładnie.... robotyka na tym poziomie kwiczy... kiedyś oglądałem filmik robota humanoidalnego strażaka... gdyby takiego cudaka wysłali w obecnej formie na misje... to spłąnął by z domem i tyle. Dorzucił by się do CO2 globalnej emisji... taki by miał wkład w ratunek.
A Tesla ma speców do obrabiania filmików... zwłaszcza fragmenty przyśpieszone które na pierwszy rzut oka nie wiadomo czy są w tempie 1:1.
W dodatku te urywki podczas wykonywania jakiś funkcji. Cóż... resztę ma robić nasza wyobraźnia, że on podołał zadaniu w całości bo widzimy gest czy jakiś pojedynczy ruch :)
Ahh... marketing.
Tak jak Bostondynamic robot który poszedł do lasu ze swoim płaskostopiem.
A tu mu adidasa na płaskostopie założą i niby co to poprawi w rzeczywistości? Poza efektem na filmiku.

W sumie się nie dziwię, bo ile upchali baterii w robota? 2,4kWh?
No to nie ma szaleństwa z tworzeniem stop o złożoności dłoni... jeszcze ogarnięcie tego uczeniem maszynowym... Trzeba jeszcze sporo w tej materii zrobić.

Chyba bateryjne samoloty to bliższa przyszłość niż humanoidalne roboty. :(
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
W sumie się nie dziwię, bo ile upchali baterii w robota? 2,4kWh?
Człowiek potrzebuje te 2000 kCal dziennie, czyli podobnie.

Chyba bateryjne samoloty to bliższa przyszłość niż humanoidalne roboty.
Pewnie tak, bo humanoidalne roboty nie mają większego sensu. Człowiek potrzebuje mieć mózg blisko oczu, ale te ~5kg na szczycie dwunogiego robota ma niewiele sensu, mózg byłby lepiej chroniony wewnątrz korpusu. Z drugiej strony Boston Dynamics zrobiło wręcz genialne postępy w zakresie utrzymania równowagi, czy świadomości otoczenia. Zostały dłonie i nauczanie konkretnych czynności typu sprzątanie, przewinięcie staruszka, czy co tam miałoby być robione.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
100W w spoczynku i 500W chodzenie. Głowa w optimusie to głównie kamera i inne sensory. Jeśli robot ma wykonywać czynności jak ludzie to jak niesie się większe pudło dobrze jest widzieć gdzie się idzie. W tłumie ludzi też więcej widać jeśli kamera jest wyżej. O ile taki robot może wytrzyma te pare godzin na baterii to jednak takie FSD do jego obsługi dziś moim zdaniem potrzbuje z 1kW a nie 100W, chyba że "mózg" robota będzie w chmurze:). AI5 w cybercab podobno ma 800W TDP
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Człowiek potrzebuje te 2000 kCal dziennie, czyli podobnie.
człowiek ma mniej strat, paliwo lepiej dystrybuowane. I moc obliczeniowa wydaje mi się, że mniejsza niż taki optimus. Mimo wszystko możliwości większe. Bo to nie chodzi o moc. Gdyby tak było to pszczoły by dla przykładu latały tylko do przodu. Muchy lubią przywalić tu i tam, pszczółki sobie radzą. Robaczki też w przeszkody nie uderzają. Chociaż tu też ciekawe wnioski można by wyciągnąć gdyby taki owad był istotą dwu nożną i jak by sobie z takim faktem poradził.
Bo np. jakieś myszy radziły sobie z pojazdami niby nie najgorzej. Tyle, że ciężko odnieść do czegokolwiek, bo autonomia pojazdów ma znacznie większe wyzwania niż jakieś prowadzenie w średnio ograniczonym środowisku.
Ewidentnie nie chodzi o moc. Tylko o wydajność. Siłowniki to tylko pół środki. Ciekawe jak wyglądają prace nad sztucznymi ścięgnami.

Poza tym, 2000kCal dziennie to jakaś statystyka. Roboty mają pracować a człowiek pracujący przez zakładany czas dla robotów zużył by więcej. Tutaj nie ma co się sugerować nami.
Pewnie tak, bo humanoidalne roboty nie mają większego sensu. Człowiek potrzebuje mieć mózg blisko oczu, ale te ~5kg na szczycie dwunogiego robota ma niewiele sensu, mózg byłby lepiej chroniony wewnątrz korpusu. Z drugiej strony Boston Dynamics zrobiło wręcz genialne postępy w zakresie utrzymania równowagi, czy świadomości otoczenia. Zostały dłonie i nauczanie konkretnych czynności typu sprzątanie, przewinięcie staruszka, czy co tam miałoby być robione.
dłonie dają radę.
Stopy natomiast... nie istnieją. Poziom patyków lub płaskostopia maksymalnie co widziałem to sekcja palców odzielona od śródstopia i maks w 1 płaszczyźnie praca. Więc tylko płaski teren jest możliwym środowiskiem. Ze skakaniem to średnio, w Boston dynamics też słabo... a, że się filmiki kleiło to tylko dzięki cierpliwości.
 

qb4hkm

Pionier e-mobilności
To jakiś bełkot , podobny do tej prezentacji .Z tym że tu są tylko słowa aby sie klikało . To wypociny kogoś kto widzi wszystko czarno białe jak z zasiegiem elektrykow .Napisali 600 WLTP, to ma być 600 na A4

Tunel nie wyszedl, FsD w fazie ciągłej i może wyjdzie ale nie u nas? .
Robot cholera wie ? ,
Chip we łbie , oby się udało , bo to być może szansa dla niepełnosprawnych ?
Ale jak napisano pod koniec tego artykułu , samochody zrobily dym w motoryzacji i jeżdżą , starlinki latają , sam przed wczoraj widziałem pociąg.
W kosmos też ludzi wysłał i rurę wracajacą z kosmosu złapał w kleszcze .
Szanse na ten moim zdaniem poroniony pomysł robotaxi też w jakimś ograniczonym sensie wejdzie ?
Marginesem pod publiczkę jest ten robot do towarzystwa.
Zabawka i może będzie w celach reklamy całkiem przydatna , zamiast biednych studentów z ulotkami ?
Ten się nie myli kto nic nie robi...
Pamiętam jak oglądałem wtedy te filmiki od Boston Dynamics, zrobiło to na mnie ogromne wrażenie(jak chodzi po lodzie i jak dostaje z kopa)
 
Last edited:
Top