Asystent zakrętów?

Szaruś

Peugeot e208, 10.2022
Już kilkadziesiąt lat temu w Chorwacji się przekonałem że jak na Jardańskiej jest przed zakrętem 60, to jest to max tego co się da bezpiecznie przejechać. Wtedy te znaki się szanuje.
Ja to samo. Późne lata 90, na Jardańskiej na zakręcie poślizgnąłem się (jechałem po naszemu, czyli może +10 km/h, ale samochodem bez żadnych wspomagaczy). Na szczęście byłem po wewnętrznej na zakręcie, więc nie poleciałem na skały (czy w przepaść - wtedy to nawet barier zabezpieczających tam nie było), więc skończyłem na przeciwległym pasie. Wyszliśmy w sumie bez szwanku (oprócz gaci).

Potem jechałem już bardzo grzecznie :). A na następny dzień, to zatrzymali ruch na Jardańskiej, bo akurat wyciągali jakiś wrak z przepaści.
 

slow.sasquatch

Posiadacz elektryka
Że też nie dadzą, bo uważają nas za głupków. Ta Panienka , nie fanka czy super zaangażowana w motoryzację potrafi to ogarnąć, a w tym skansenie zwanym Europą tego nie możemy nawet spróbować .

"Byłeś w Stanach? No właśnie... A ja... znam kogoś, kto był i opowiedział mi to i owo..." ;)

Tam nie ma praktycznie żadnego nadzoru nad tym, co jeździ po drogach. W wielu stanach nie ma obowiązkowych badań technicznych, ubezpieczenie OC nie jest obowiązkowe itd. W skrócie i dosłownie: wolna amerykanka.

Do tego specyfika ruchu w Europie jest troche inna niż w USA czy Kanadzie. U nas jest dużo więcej wąskich uliczek, ciasnych zakrętów, rond czy innych wywijasów. Zdecydowanie więcej pieszych, którzy mają zupełnie inne uprawnienia.

FSD zrobiony na rynek amerykański kompletnie się nie nadaje do Europy. Na autostradę tak, poza już mniej.

W Europie, a w krajach mówiących po niemiecku do granic absurdu, nie ma też prawnej możliwości wypuszczenia czegoś takiego. Głupia aftermarketowa felga, mimo takich samych wymiarów jak OEM, musi mieć pełne badania dopuszczające dla danego modelu pojazdu - a Ty chcesz żeby auta same jechały :D

Tesla wpierw będzie musiała pokazać, że tyle a tyle km w warunkach kontrolowanych było to testowane. Takie a takie scenariusze itd. Potem w warunkach mniej kontrolowanych, ale przez przeszkolony personel. Itd. To są lata pracy. Tesla stawia raczej na to, że zrobią coś, po czym rząd się ugnie i pozwoli używać. Za nowej administracji w USA to ma szansę się udać, ale w Europa wciąż pamięta matactwa z B737-Max i tak łatwo nie będzie. Dodaj do tego presję z środka Mercedesa, Audi czy BMW...

Więc na FSD (Supervised) w Europie prędko bym nie liczył.
 

jazon

Zadomawiam się
To trzecie wiąże się z tym pierwszym. Już kilkadziesiąt lat temu w Chorwacji się przekonałem że jak na Jardańskiej jest przed zakrętem 60, to jest to max tego co się da bezpiecznie przejechać. Wtedy te znaki się szanuje.
A przekonałem się bo lokales mnie na takim zakręcie wyprzedzał, ja zwolniłem do tych 60 a on wyrżnął w skały.
A u nas, niech to komputer rozgryzie:

View attachment 21903
🤪
 
Top