Będę chyba kupował przyczepę kempingową lekką do ev ?

[Bronek]

Pewnie przyczepa a elektryk ma dodatkowy problem, który nie występuje w ICE, to tankowanie. Drugi ale tu mniejszy zasięg dla wielu modeli
Ten moj pterodaktyl 5 ton może ! I ma w zapasie zasiegu i mocy dużo
Owszem zawsze holowanie jest kosztem zasiegu - wiadomo, ale z czepką, zgodnie z, prawem można pomykać, (co jest idiotyzmem ale jest) ... 80 km/h u nas a np. stówą np w Niemczech.
Także 750kg to pikuś. I jadąc wolniej niwelujemy stratę porównując do jazdy solo i szybko.
Off może być, bo przelecieliśmy się po wystawie i po tych czepkach i jako kiedyś przyczepowcy już nie złapaliśmy ponownie bakcyla. W tych 750 to ciasno a te wielkie to drogie i nie na takie jazdy jak lubimy. To stacjonarne wypoczywanie. Temat rzeka.
Jednak kamper to jest to , który i tak głównie stoi a czepka , moze dla synów jak kupią sobie nowe Tesle? Czy cuś? Jak ze wszystkim trzeba wejść siąść itd. Teoretyzowanie kończy się krytyką lub zachwytem, a nic nie jest doskonałe lub złe.

 

[tokwi]

Ad spalania. W niedzielę spotkałem na trasie taki zestaw. Z informacji od kierowcy zużycie 25-26 kWh/100km.

 

[tokwi]

jeszcze taki fajny patent podejrzałem w tej przyczepce: półmetrową przedłużkę do gniazda elektryki.

Chodzi o to, żeby przy każdym odpinaniu czepki do ładowania nie zginać się na kolana o szukać gniazda pod zderzakiem tylko żeby „rozpinać” elektrykę na wysokości dyszla.

 

[tokwi]

@Bronek, szturchnę Ci ten wątek bo ciekawy ale trochę zamarł.

Do rzeczy. Jutro ruszam w pierwsze kamperowanie - tym w środku (na zdjęciu).
Tak trochę pisze wbrew zasadom forum, bo ten pojazd to diesel. Będę jednak próbował zdobyć doświadczenia czy lepsze 25letnie Euro3, czy „lekka czepka” dla EV, a może lepszy EV-Blaszak?
Póki co mój kontekst:
1) dziś pierwszy raz od 5 lat zatankowałem coś innego niż motocykl i kosiarkę
2) wczoraj w KRK stuknęła graniczna data „zgody na wjazd do zielonej strefy dla samochodów KAŻDEJ kategorii EURO dla zameldowanych mieszkańców” - BTW tu decyduje data zakupu (nie rejestracji)

I tak dalej sobie myślę - jak w Bronka wątku… jak żyć?

 

[Bronek]

Mój kamper stoi i czeka , co jakiś czas go odpalam , smród spalin ...wibracje itd ...
Czas na zmianę Twojej kosiarki , ja swoją spalinową wystawiłem przed dom i ktoś sobie wziął.
Kamper to w wielu przypadkach po latach jak klucz nr 11 , warto mieć a nuż się przyda .
Zawsze to maly drugi domek na wszelki wypadek , co niestety może się przydać !
Dalem spokój z przyczepą , podglądałem kilka i za ciasno a trudno jest zrezygnować z tego co się juz ma gdy w sumie nie jest to koniecznie.