I to mnie bardzo zdziwiło w GW, bo w sumie przy karcie / appce do auta to aż samo się nasuwa, że to jest karat do tego auta, umowa jest przypisana do vinu etc. Ale w GW to jak dla mnie przypisane bardziej do kierowcy, więc jeśli jeżdżę 5 autami, to właśnie bez myślenia i szukania kart sobie załaduję. Nie ukrywam zdziwienia
No to może po kolei. Auto na CCS nie identyfikuje się po VIN, tylko po adresie MAC, podobnie jak karta sieciowa w komputerze. Tylko tutaj ciekawostka: nie wszystkie samochody mają unikalny adres MAC. Na przykład w grupie VW tak nie jest, co więcej auta z grupy VW tenże adres potrafią sobie zmieniać. Więc identyfikacja w ten sposób nie zawsze jest możliwa.
Na adresie MAC bazuje rozwiązanie Autocharge (w Polsce praktycznie niespotykane, ale popularne w Nimeczech), gdzie można podjechać do ładowarki i przez samo wpięcie kabla zacząć się ładować. Tak jak w Tesli. Z powodów wyżej wymienionych Autocharge nie w każdej marce jest dostępne i nie jest bezpiecznie, bo można spoofować adres MAC (bawiłem się w takie rzeczy) i bez problemu "udawać" kogoś innego, dzięki czemu naładować się na jego koszt.
Te niedogodności niweluje Plug&Charge, gdzie jest pełne bezpieczeństwo, handshake podobny jak gdy logujesz się do banku, tylko że samochód musi to wspierać, żeby móc tego używać. Wtedy oczywiście można identyfikować samochód i zablokować (lub umożliwić) ładowanie. Ale gdy autoryzujesz się za pomocą karty to tak średnio.