W sobotę wieczorem wracałem z Koszalina przez Słupsk okolice Trójmiasta i S7 do Warszawy ... nigdy tędy nie jeżdżę... ale szwagier mnie namówił że tą eskę oddali i żebym spróbował. Od razu powiem że dopóki nie oddadzą do końca tej Ski do Koszalina i nie dostawią jakichś ładowarek to więcej nie pojadę ... mało płynna jazda, co chwilę tereny zabudowane oraz wysepki po środku (do momentu dojazdu do Boże Pole) ... dużo większy ruch niż przez Bory Tucholskie (Biały Bór Tuchola , Nowe Marzy).
No i do tego tylko te Orleny z jedną wolną (100kW ładowarką). Duża szansa że postój będzie dłuższy, gdy nie daj Boże trafi się jakiś inny elektryk.
Jadąc A1,A2 mam albo 4x SuC albo 4x 200kW GreenWay. To robi wielką różnicę i daje ogromny komfort psychiczny.
Nie wspominając o tym że Orlen za tą wolną ładowarkę ... bo leciało około 87kW .. skasował mnie po 3PLN za 1kW - bardzo drogo porównując do najmniejszego abo w GW i ładowarki 200kW .. albo tak jak ja JuicePassa za grosze ;-). Ale nie chodziło o kasę ale o sprawdzenie drogi i tyle. Miałem też czas, bo wciąż święta więc mogłem sobie w razie czego pozwolić na dłuższy postój itp.
Wyjazd z za Koszalina na 93% dojazd do MOP Sople na 3% temperatura okolice 8-9 stopni.
Postój powinien trwać około 40min i potrzebowałem około 73% do domu, ale jakoś nam się przedłużyło i doładowałem do 85% po lekko ponad 50min.
Dojechałem do Wawy na 13%.
Czasy z Janosika poniżej .. wykręciłem niezłe średnie .. na Skach non stop 140 na autopilocie .. do dojazdu do Ski .. dużo przyśpieszeń/ wyprzedzania .. bardzo dynamiczna jazda. Standardowo nikt mnie nie wyprzedził na całej drodze .. 'zapierdalacze w spalinowych' jechali około 120km/h ... a zanim dojechałem do Ski to ustawiali się w pociągach i jechali po 80km/h ... to obok nich śmigałem jak F1 ;-)
Dla kontrastu podróż TAM która jest o 30km krótsza ale zdecydowanie mniej rwana i z krótkim postojem na GW (MOP Malankowo) .. ale i tak dłuższym niż samochód potrzebował.
