Chill mode, po co używać

[Michał spod Krakowa]

Ja też. Od samego początku sport. Po to auto ma moc żeby z niej korzystać.

Masz torebki dla pasażerów czy zawsze jeździsz sam?

A jak ktoś ma Alzhaimera i trzęsie mu się noga to może nie powinien już jeździć?

A co ma ktoś, kto wie najlepiej, choć nigdy nie próbował?

 

[qb4hkm]

- jak zimą jadę trasę i chcę wyższej efektywności (bateria nie jest tak bardzo rozgrzana i nie traci niepotrzebnie ciepła).

Z moich obserwacji to jest mit.

 

[eimi]

Dokładnie, przecież w trybie sport chcąc jechać spokojnie wystarczy spokojniej operować pedałem gazu.

Zależy która tesla. W TM3 AWD tak się da bo ma miększy start od zera, w TM3 RWD bardzo ciężko, skok jest dużo mniejszy na poczatku i chill tutaj mocno wygladza. A highland ma jeszcze bardziej wygładzone, nawet w sport z boostem.

 

[Bronek]

Ja się przyzwyczailem do Sport .Chill w Tm3Lr i Xp to ok 2% jazdy calkowitej , tylko jak podejrzewam "szklankę" na jezdni , lecz to ostatnio ewenement pogodowy , więc 2% max calokszaltu..
Po za tym nie lubię tego trybu, miałem nawet na ekranie s3xy aby przedstawiać i w sumie z raz na rok skorzystałem. Zaraz wracam do sport, .Moze go dla mnie nie być.
Podobnie jest z ustawieniem "hamowania przy niskiej prędkości, gdy coś wykryje . Zamula często przy starcie , gdy chcemy wskoczyć w ruch ...
Ostatnio pomimo wyłączenia tej opcji samoistnie potrafi (asystent pewnie?) lekko sie zawahać jak jeszcze ktoś nas mija na skrzyżowaniu a my niż chcemy ruszył .
Asekuracja w dobrym celu ...ale to czuć jako zawahanie.
Po kilkudziesieciu opierdalamento od żony , jadę delikatnie i jak chcę coś wywinąć , to ostrzegam ( jak jest czas)

 

[tokwi]

Mam jak Bronek - 98% sport
Te 2% oprócz zimowej szklanki to jeszcze profil gościa (jak się daje przejechać to na chilli) i przydaje się jeszcze przy kontuzjach/„ lub przeciążeniach półbloniastego/półściegnistego.

 

[inter]

Też mam tak ustawione. Ale nie o tym pisałem.

Wiem. Ale latem to bez znaczenia, a zimą przynajmniej jak się nagrzeje, to będzie rekuperacja po kilku kilometrach.

 

[Michal]

Ja z pod domu zwykle staruje i kończę na chill żeby baterii mi nie grzał bez sensu. Do sklepu obok jadę na chill, ale po drodze do biura jeżdżę raczej już na sport.

 

[KrzysztofFly]

Ja z pod domu zwykle staruje i kończę na chill żeby baterii mi nie grzał bez sensu. Do sklepu obok jadę na chill, ale po drodze do biura jeżdżę raczej już na sport.

Ja ze dwa razy próbowałem jeździć na Chill i ze dwa razy się zdziwiłem, jak miałem potrzebę kogoś dynamicznie wyprzedzić, że on "nie jedzie", a już zdążyłem zapomnieć, że mam ustawione na Chill. Od jakiegoś czasu mam co prawda S3XY Commander i Knob i ustawiony tam Kickdown, jednak mimo wszystko czuć lekkie opóźnienie.

 

[Ratt]

A co ma ktoś, kto wie najlepiej, choć nigdy nie próbował?

Radochę z przyspieszenia. Chociaż nauczyłem się już że nie należy z niego korzystać bezwzględnie bo inni tego mogą nie ogarniać. Przy wyprzedzaniu np. po pierwszym razie gdzie wyprzedzałem dwa samochody na raz kierowca Dacii o mało nie zepchnął mnie na pobocze bo przecież nic nie może poruszać się tak szybko nauczyłem się pokory. Peace

 

[Anton]

Ja też. Od samego początku sport. Po to auto ma moc żeby z niej korzystać. A jak ktoś ma Alzhaimera i trzęsie mu się noga to może nie powinien już jeździć?