Michal
Moderator
Śniegu i tak Ci napada taka sama ilość, bo dach ma jedną powierzchnię Jedyne co, to jak panele będziesz miał ustawione właśnie kaskadowo, to może się zbierać w hałdy, ale nie wiem czy to wiele zmienia, bo panele i tak są zamocowane na dwóch aluminiowych belkach i punktowo na śrubach, więc jak leży na nich śnieg, to obciążenie i tak rozkłada się punktowoNie wiem tylko jak wygląda sprawa z gromarzeniem się śniegu orzy takim kaskadowym podnoszeniu, trzeba będzie się zainteresować...
Oczywiście trzeba to rozważyć. Problemem mogą też być zacienienia w okolicy, bo jeśli drzew jest dużo, i przy panelach pod większym kontem dostaniesz dużo cienia, to może się okazać, że więcej stracisz niż zyskasz.Przede wszystkim zwiększenie kąta wymaga przesunięcia górnych paneli jeszcze wyżej, żeby się nawzajem nie zacieniały (albo dolnych w dół). Masz na tyle miejsca?
Jeśli nie masz bezpośrednio na południe, to chyba nawet ważniejszy będzie większy kont, bo średnio słońce jest jeszcze niżej.Mam panele na południowy zachód
Trafiłem też na ciekawy artykuł o optymalnym koncie paneli dla lokalizacji w Oslo przy ustawieniu na południe:
Jest dość długi ale wniosek mają taki, że optymalnie jest 20°, bo symulują panele na płaskim dachu i przy określonym oddaleniu zacieniają one siebie na wzajem albo zmniejszają ilość paneli jakie można zamontować.
Ogólnie dużo tutaj gdybania i chyba nie mam teraz czasu się w to mocniej zagłębiać, bo każdy ma jakiś szczególny przypadek u siebie