Jeśli na kanale relacji z podróży elektrykiem będzie więcej niż z MWC w Barcelonie, to znaczy że rynek EV w Polsce powstanie w tym roku z kolan 😉. Zobaczycie.
Ta relacja przypomniała mi, że podobną trasę (trochę krótszą: Wrocław-Figueres/Andora czy Wrocław-Avignon) robiłem 5 razy i wyszło mi tak:
- 2 x ICE na strzała (3 kierowców i jazda bez przerwy): 1 doba jazdy + 1,5 doby dochodzenia do siebie = 2,5 doby.
- 1 x ICE (1 kierowca z 2 noclegami) = 3 doby
- 1 x ICE (2 kierowców bez noclegu) + 2 doby dochodzenia do siebie = 3 doby
- 1 x EV (1 kierowca i drzemki w trakcie ładowania) = 1,2 doby (trasa trochę krótsza niż pozostałe cztery bo okolic Avignon)
Wychodzi na to, że Klawiter jedzie jak normalni ludzie (z noclegami), ale w moich statystykach przejazd EV miał najlepszy czas…