DMC 2,7 o ile pamiętam. Teraz w Clarkson i May takim po Polsce widziałem w zajawce programu jeździli. Żólty ( pewnie z Poznania), mój też tam poszedł. Ten dach mial coś z Xsa i podobnie różne koła przód /tył, stąd sentyment.
Ciasna wielka fura, kompletnie bez sensu jako użytkowa, a takie lubię.
14l minimum, paka mała wąska bo nadkola i chowany dach, środek też raczej ciasny, ale polecam takie mieć, bo radocha z jady dziwolągiem.
Niemcy potrzyli z byka, Włosi, Hiszpanie machali z rozdartymi gębami. Nasi wiadomo - " Panie ile to pali i tylko dwa miejsca, a po co ten dach się składa?
Takie gadki jak teraz przy elektrykach. To geny wschodnie.