Cybertruck - wątek ogólny

Bronek

Pionier e-mobilności
Tak jak do tej pory kupowałem Tesle "w ciemno", to tu musiał bym chyba się namacalnie przekonać ? Jakoś mi długo dobrze w tej Tesli co mam, ale żona tęskni za Trójką ale dla siebie. Wyrzucenie kasy bo auto by stało jak kamper 90% czasu

Gabarytów się nie boję, ale kwestia komfortu mnie interesuje. A to subiektywne. Do tej pory na tej marce się nie zawiodłem . Komfortu, w sensie zadowlenia i dobrego samopoczucia w aucie. Z historii, takie poczucie mialem np w Maluchu , w Gelendziie w Citroenie ale nie w Mercedesie S czy Volvo.v90 Dziwne? Niekoniecznie bo nie chodzi o masaż tylka, a o to czy dają radochę ogólnie

Dla szpanu we wsi z chęcią jednak.... ? :) Nie zaprzeczam nie wykluczam, tylko te to albo pokazowki albo sprowadzone prywatnie? A do tego DMC?
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Jak pomyślę rozsądnie to po kiego mi taka fura, ale jak widzę otwieracz do piwa, to mnie znów przekonuje do siebie.

Prezentacja w Niemczech i zastanawiam się czy pozwolą dotykać czy tylko patrzeć. Bo niby chcę zobaczyć na żywo ale to jak oglądanie pączka w witrynie sklepu jak jie można wziąć itd...

 
Last edited:

Halisep

Posiadacz elektryka
Jak pomyślę rozsądnie to po kiego mi taka fura, ale jak widzę otwieracz do piwa, to mnie znów przekonuje do siebie.
Taki otwieracz do piwa to już chyba standard w amerykańskich pickupach.
 

nabrU

Moderator

daniel

Señor Meme Officer
Rozbawiło mnie to:ROFLMAO:
Ach, drama z zamykaniem frunka. Ten facet jeszcze w sukienkce wsadzał palce od stóp.

Potem Wes - inżynier od Cybertrucka wyjaśnił mu, że za każdym nieudanym razem zamknięcia bagażnika samochód zwiększa dopuszczalną siłę. Więc na początku był delikatny dla bananów, a potem dziabnął mu mocno palca.
Założenie jest takie, że jak chcesz zamknąć klapę i próbujesz ponownie, to znaczy, że coś ją blokuje. Coś na co zgadzasz się, że zostanie ściśnięte - walizka albo plecak. Trzeba zamknąć klapę z sukcesem, żeby zresetować limit siły.

Z tej okazji dowcip:

Akwizytor chodzi od domu do domu, aż trafił do domu, którego właścicielka nie ma najmniejszej ochoty z nim rozmawiać, wiec zatrzaskuje mu drzwi przed nosem. Ku jej zdziwieniu, drzwi nie zamykają się, lecz odskakują z impetem. Próbuje jeszcze raz, lecz rezultat jest identyczny - drzwi powtórnie się odbijają się i stoją otworem. Podejrzewając, że akwizytor włożył nogę miedzy drzwi a framugę, kobieta cofa się, aby wziąć taki zamach, który nauczy akwizytora grzeczności. Wówczas odzywa się akwizytor:
- Musi pani najpierw odsunąć swojego kota...
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Za mała dramaturgia. Brak krwi itp ...

Inny scenariusz by dał sporo więcej laików .
Banan jako ten miękki przedmiot testu , a palec jako ten twardszy, można zastąpić jednym organem tego durnego faceta (ma dwa "stany skupienia " .
 
Top