Czy elektryk jest dla mnie? Rozkminy laika - szukać używki?

hipodrom

Zadomawiam się
Witam wszystkich

Jestem laikiem jeśli chodzi o elektryki. Jednak, mam nadzieję że niedługo się to zmieni. Obecnie posiadam 13letniego diesla, który działa bardzo dobrze, ale przez to że zaraz pojawi się kolejny członek w rodzinie przydałby się drugi samochód. Większość tras oczywiście to max 60km, mieszkam w domu we Wrocławiu bez garażu. Nie posiadam fotowoltaiki. Naturalnie zacząłem myśleć o elektryku.

Nie mam jakiś wygórowanych wymagań, nie jestem osobą która potrzebuje najnowszych technologii w samochodach (świadczy to o tym że jest mi dobrze z moim 13 letnim fordem mondeo), także nie bardzo widzę sens żebym miał szukać wśród nowych aut. Dotacja 30k to dla mnie trochę za mało, patrząc jaka jest różnica między nowymi a używanymi autam. Zwykła corsa elektryczna jako nowa to 160 tys.. dla mnie to jednak przegięcie.

Najbardziej mi zależy na:
- Auto mimo wszystko miało tą baterię 50kwh albo więcej. Wiem, że raczej mi nie będzie potrzebna, jednak mentalnie nie jestem gotowy na auta z małą baterią. Jestem przyzwyczajony do samochodu który ma 70l baku.
- Miało opcję podgrzewania się z telefonu, nie posiadam garażu więc teraz codziennie rano w zimę idę do auta, odpalam silnik i wracam po dziecko któremu pomagam się ubrać.
- Było takie średnie rozmiarowo, ale nie jakieś duże. Segment B albo C, ale fajnie jakby było trochę wyższe - łatwiej zapinać foteliki dzieciom
- Ładowalo się bez problemu na 230V

Co do ostatniego punktu: Obecnie mam gniazdko podciągnięte od napędu bramy. Jest tam zwykłe 230V. Mam opcję przerobienia i stworzenia sobie gniazdka siłowego, ale zastanawiam się czy będzie to konieczne w moim przypadku. Po pierwsze trochę nie chce mi się robić tej rewolucji, a po drugie liczę że przez noc auto podładuje się na tyle, że następnego dnia 100km zrobię bez problemu. Jeśli pewnego dnia będę potrzebował zrobić 200km, to po prostu nie naładuję do pełna przez noc i to też będzie dla mnie okej.

Najpierw szukałem wśród raczej tańszych aut, czyli głównie renault zoe z baterią 52kwh. Chyba mało jest aut w takiej cenie z taką baterią. Jednak zacząłem czytać że naprawy tego samochodu są dość drogie, poza tym nie lubi ładować się z gniazdka jednofazowego. Powiedzmy że takie zoe kosztowałby 60k.

Jednak widziałem kię niro tą starą (1) i w sumie wydaje się spoko. Bateria 64kwh, pojemny bagażnik, może byłaby bardziej uniwersalna. Powiedzmy że liczę że do byłaby do wyrwania za 80k pln

Proszę zatem o opinie i komentarz do ogólnego mojego podejścia (czy moje rozumowanie ma sens) oraz czego powinienem szukać :)
Budżet to powiedzmy takie ~70-90tys

-----
a tutaj jak się skończyły poszukiwania
 
Last edited:

Michal

Moderator
Rozważam elektryka bo głównie używam auta na krótkich dystansach po mieście. A w takim użytkowaniu dużo osób chwali sobie elektryki. W mojej okolicy są dwa takie AC. Ale przypuszczam że często będą zajęte. A z postawieniem własnego pewnie byłoby mnóstwo formalności i problemów z strony wspólnoty. Bo nie ma parkingu jakotako.
Zajętość ładowarek możesz sprawdzić na mojej stronce: https://ev.warszawa.pl wejdź w mapę, ustaw sobie filtr na moc od minimum do max i poszukaj. Jak znajdziesz i wejdziesz w ładowarki to możliwe, że dowiesz się jak często ktoś ich używa.
 

Semafor

Nowy na Forum
Dzięki @Michal. Przydatne, większość z tych których bym korzystał jest w większości czasu wolna. I pokrywa się to z tym co obserwuje. Od jakiegoś czasu zawsze jak mijam jakąś stacje ładowania to zwracam uwagę na zajętość. W 99% są wolne lub zajęte jest 1 z 2 stanowisk. Ale to jest dziś, a za miesiąc, rok może być inaczej bo elektryków przybywa a stacji to raczej wolniej.

Ogólnie dyskusja tutaj prowadzona daje mi rózne punkty widzenia. Podsumowując da się bez gniazdka mieć elektryka. Tylko trzeba umieć się zorganizować albo dostosować swoje nawyki. Pytanie tylko czy mi i mojej rodzinie to będzie odpowiadać, na to pytanie odpowiedzieć będę musiał sobie już sam. Szczerze powiem trochę ostygłem na punkcie BEV, bo byłem trochę napalony 🙂. Ale może na razie wejdę w PHEV. Jeszcze nie wiem, przemyśle to.

Ale jeśli ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia z elektrykiem nie mając gniazdka to chętnie poczytam.
 

PatiEK_PL

Zadomawiam się
Ostatni tekst na głównej stronie sugeruje że infrastruktura jest póki co przerośnięta w stosunku do nasycenia rynku pojazdami na prąd. I tak, mam takie same spostrzeżenia, że w mieście czy pod marketami to na ogół stoją puste.
Miałem takie same przemyślenia, że może jednak PHEV, ale póki co, bez gniazdka w garażu to ślepy zaułek. Wiem że PHEV Stellantisa to nie najlepszy przykład, ale: bateria 12 kWh, zasięg z 40 km. potem napęd z 1.6 THP (legendarny silnik, choć to wersja już evo więc niby mocno poprawiona), lub 180 konny PT. Oba jak jadą na benzynie to kotłują sporo bo ciągną 300 kg baterii i silnika elektrycznego. Prądu to kotłuje jakieś 30 kWh/100km więc dwa razy za dużo niż BEV - ładować trzeba codziennie i masz tylko Type2, paliwa to kotłuje dużo więcej niż w wersji niehybrydowej.
Jakieś sensowne PHEV ktoś zna?
 

vwir

Pionier e-mobilności
Ostatni tekst na głównej stronie sugeruje że infrastruktura jest póki co przerośnięta w stosunku do nasycenia rynku pojazdami na prąd. I tak, mam takie same spostrzeżenia, że w mieście czy pod marketami to na ogół stoją puste.
Miałem takie same przemyślenia, że może jednak PHEV, ale póki co, bez gniazdka w garażu to ślepy zaułek. Wiem że PHEV Stellantisa to nie najlepszy przykład, ale: bateria 12 kWh, zasięg z 40 km. potem napęd z 1.6 THP (legendarny silnik, choć to wersja już evo więc niby mocno poprawiona), lub 180 konny PT. Oba jak jadą na benzynie to kotłują sporo bo ciągną 300 kg baterii i silnika elektrycznego. Prądu to kotłuje jakieś 30 kWh/100km więc dwa razy za dużo niż BEV - ładować trzeba codziennie i masz tylko Type2, paliwa to kotłuje dużo więcej niż w wersji niehybrydowej.
Jakieś sensowne PHEV ktoś zna?
Nie wiem czy sensowne, ale znajomy ostatnio przygląda się PHEV od Kia (xceed). Cenowo wychodzi praktycznie jak BEV po dopłatach, 57km wltp (czyli pewnie ze 40-45km zrobi). Na papierze wygląda nieźle, nie wiem jak jest w rzeczywistości.
 

Ev3

Pionier e-mobilności
Podsumowując da się bez gniazdka mieć elektryka. Tylko trzeba umieć się zorganizować albo dostosować swoje nawyki. Pytanie tylko czy mi i mojej rodzinie to będzie odpowiadać, na to pytanie odpowiedzieć będę musiał sobie już sam. Szczerze powiem trochę ostygłem na punkcie BEV, bo byłem trochę napalony 🙂. Ale może na razie wejdę w PHEV.
Tym bardziej bez sensu.
Po co wozić dużą baterię, jak nie masz jej gdzie ładować, a do tego w ogóle nie masz funkcji szybkiego ładowania?
 

Wojtek Wawa

Tesla Model 3 LR RWD 2025
Paradoksalnie PHEV nie są dla ludzi z miast bez możliwości ładowania się tanio w nocy. Bo żrą prąd i wymagają codziennego ładowania. Chyba, że ktoś ma prąd za darmo w pracy. Ale znów, nie ma żadnych zalet, przynajmniej do końca roku (darmowe parkowanie, buspasy).
 

Ev3

Pionier e-mobilności
Nie wiem czy sensowne, ale znajomy ostatnio przygląda się PHEV od Kia (xceed). Cenowo wychodzi praktycznie jak BEV po dopłatach, 57km wltp (czyli pewnie ze 40-45km zrobi). Na papierze wygląda nieźle, nie wiem jak jest w rzeczywistości.
Fatalnie.
Pali tyle samo co ice, jedzie gorzej z uwagi na brak turbo, nie potrafi grzać prądem, silnik spalinowy włącza się mocno za często.
Odpuściłem po jednym weekendzie na próbę.

Już Toyota lepsza ze swoim hev.
 
Top