Ale dostales uczulenia czy ten srodek taki zracy ?Ja się dopiszę, kupiłem i wymieniłem na te filtry i nie widzę różnicy więc można spokojnie zamiast oryginałów. Z wurthem ważna sprawa, jak psikacie to koniecznie rękawiczki gumowe bo ja sobie załatwiłem przy poprzedniej wymianie rękę, spękana skóra i swędzenie przez trzy tygodnie.
Obstawiam, że wyjalowil skórę i mocno wysuszył. W każdym razie rękawiczki i maseczka.Ale dostales uczulenia czy ten srodek taki zracy ?
Właśnie zamawiam filterki, żeby sobie zmienić przed jesienią, ale mam pytanko o te wkłady osuszacza.O osuszaniu klimy w instrukcji jest coś takiego:
wymiana woreczka z osuszaczem układu klimatyzacji co 6 lat
Z ciekawości rozkminiłem trochę temat na forum u naszych teslowskich kuzynów zza oceanu. Wygląda na to, że to grubszy temat, pewnie nieco droższy i raczej nie do zrobienia samemu. Z rozmowy z technikiem mobilnym pamiętam, że wspominał on że Tesla w Ząbkach kasuje za wymianę filtrów z odgrzybianiem klimatyzacji 1100zł. Tu coś piszą o cenie wymiany tego woreczka z osuszaczem ok. $450. Stawiam więc, że u nas taki serwis będzie oscylował w granicach 1500zł - 2000zł ? Jeżeli dobrze rozumiem, to trzeba opróżnić cały układ chłodniczy i napełnić go spowrotem. Tesle 3 są chyba zbyt młode żeby ktoś u nas musiał to już robić. Tym bardziej, że (dam sobie paznokieć uciąć) jeszcze niedawno ten interwał w instrukcji wynosił 6 lat. Teraz musieli zmienić na 4 lata.Właśnie zamawiam filterki, żeby sobie zmienić przed jesienią, ale mam pytanko o te wkłady osuszacza.
Wymieniał ktoś z was te woreczki?
Właśnie zamawiam filterki, żeby sobie zmienić przed jesienią, ale mam pytanko o te wkłady osuszacza.
Wymieniał ktoś z was te woreczki?
Sprawa jest prosta, chodzi o typowy osuszacz czynnika klimatyzacji (nie mylić z osuszaczem powietrza). W każdym profesjonalnym układzie klimatyzacji, w obwodzie (najczęściej w okolicy skraplacza klimatyzacji) znajduje się osuszacz. Dawniej najczęściej był on w formie puszki montowanej do lub obok skraplacza (potocznie nazywanego chłodnicą klimatyzacji), teraz coraz częściej jest on elementem skraplacza (chociaż w Tesli, jest chyba w pompie ciepła) i najczęściej ma on zakręcany korek, w środku znajduje się woreczek (który co jakiś czas należy wymienić), tak jak wspomina instrukcja, której fragment jest powyżej, czasookres wymiany to 3 do 6 lat. W modelu 3, bez pompy ciepła jest to 6 lat, z pompą ciepła 4 lata, zapewne dlatego, że pojemność układu klimatyzacji jest zdecydowanie większa.Z ciekawości rozkminiłem trochę temat na forum u naszych teslowskich kuzynów zza oceanu. Wygląda na to, że to grubszy temat, pewnie nieco droższy i raczej nie do zrobienia samemu. Z rozmowy z technikiem mobilnym pamiętam, że wspominał on że Tesla w Ząbkach kasuje za wymianę filtrów z odgrzybianiem klimatyzacji 1100zł. Tu coś piszą o cenie wymiany tego woreczka z osuszaczem ok. $450. Stawiam więc, że u nas taki serwis będzie oscylował w granicach 1500zł - 2000zł ? Jeżeli dobrze rozumiem, to trzeba opróżnić cały układ chłodniczy i napełnić go spowrotem. Tesle 3 są chyba zbyt młode żeby ktoś u nas musiał to już robić. Tym bardziej, że (dam sobie paznokieć uciąć) jeszcze niedawno ten interwał w instrukcji wynosił 6 lat. Teraz musieli zmienić na 4 lata.
EDIT: Ślepy jestem. Nawet na Twoim screenie widać, że w starszych TM3 jest dalej 6 latale dotyczy to modeli nie wyposażonych w pompę ciepła.
Nie wal piany w otwory nawiewów!!!Dzięki @KrzysztofFly kombinowałem, ze ten osuszacz to jakiś absorber wilgoci w kanałach dolotowych. Stad Myślenice czy jest sens walić tam jeszcze pianę. Teraz wszystko jasne.