Dlaczego zdecydowałeś się na EV zamiast/oprócz ICE

Bronek

Pionier e-mobilności
Zamowilem w ciemno Y, wcześniej obserwując Tesle i elektryki w internecie. Raz tylko przejechałem się BMW i3 na minuty z 3 lata wcześniej i tez pamiętam tą dzikość, moc i cisze. Odczuwałem ze muszę mieć i musi byc Tesla. Gdy kupowałem wcześniej ICE z placu to miał on funkcję której sam bym nie wybrał a okazala się najlepszą w samochodzie - bezkluczykowy dostęp i o wielu takich rzeczach się zapomina w trakcie używania, ale inne mogą być powodu zakupu a inne dawać radość z korzystania. Te drugie w przypadku BEV to:
1. rekuperacja - pozwala na tania dynamiczna jazdę, w ICE czułem się źle gdy musiałem hamować a tu bez stresu
2. moc dostępna od zera z której można korzystać nawet na zimnym silniku
3. cicho i nie trzęsie, brak spalin
4. koszty choć przy utracie wartości auta małe znaczenie
5. brak serwisu i tankowania
6. chłodzenie na postoju
Uogólniając: oszczędności mnóstwa czasu na zbędne czynności.
Końcem tej drogi będzie FSD i lektyka na drodze do samochodu (żona mnie nie uniesie). Tylko teleportacja z tym może wygrać
 

Halisep

Posiadacz elektryka
To u mnie trochę inaczej. Z perspektywy czasu nawet trochę żałośnie 😅
Rok 2016, kiedy Elon był jeszcze powszechnie uznawany za zdrowego psychicznie bohatera młodego pokolenia, moja ówczesna dziewczyna luźno rzuciła, że marzy jej się Tesla i kiedyś sobie kupi. U mnie wleciał dobry kontrakt i byłem właśnie na etapie szukania swojego pierwszego auta. Reszta to historia. Początki elektryfikacji w Polsce, brak ładowarek, brak serwisu przy awaryjnym samochodzie. Wielokrotnie chciałem sprzedać TmS, ale w międzyczasie kupiłem też ICE, który służył za auto w trasy. Infrastruktura się poprawiała i z czasem EV stał się głównym środkiem transportu, więc wymieniłem robocze ICE na weekendowe ICE. Decyzja o każdym kolejnym EV to już kwestia przyzwyczajenia do płynności i ciszy, ale i chęć poprawy użyteczności przez szybsze ładowanie, komfort, czy wyposażenie.
 

Ev3

Pionier e-mobilności
U mnie nr 1 , to bylociekawość i coś poznanie czegoś nowego : Leaf i potem poooszło.
Reszta argumentów podano wyżej
U mnie było tak samo.
W sumie to już przez moje posiadanie przeszło 6 elektryków i zanosi się na następne.
 

ClassicGOD

Leaf on the wind
Zawsze lubiłem technologię a jeszcze bardziej lubię wiedzieć jak coś działa. Oglądałem sobie materiały o napędach hybrydowych na kanale WeberAuto, później dotarłem do ich materiałów o napędach elektrycznych i stwierdziłem "chcę". A że moje obecne auto już było troche zmęczone to tak wyszło.
 

prebek

Posiadacz elektryka
Odkąd się pojawiła elektryfikacja autek, to mnie ciągnęło do tych autek.
Pandemia - zabrałem rodzinkę na obejrzenie cudu Elona do Wa-wy ( tymczasowy salooooooon Tesli). 2 laski nic nie wiedzące o samochodach patrzące na klientów jak na intruzów, pokazały mi 3 i X. "jak się pan chce przejechać to proszę się zapisać, jazdy będą za dwa tygodnie. Oferta leasingu - porażka, oferta ubezpieczenia podwójna porażka ( za "3" rocznie powyżej 13 tysięcy).
Potem oglądałem IONIC brak możliwości przejażdżki, trzeba w ciemno zamawiać ew brać z wynajmu to co EFL już ma na stanie
No nic jak na razie EV nie dla mnie. Wziąłem BMW 5.
3 lata później.
Koniec wynajmu BMW 5 sedan diesel - "panie Piotrze decyzja, albo Pan zostawia auto, albo wykup, albo dalej leasinguje, ALE mamy do sprzedania ....... BMW i4, jak by Pan był zainteresowany........
No i przejechałem się, pooglądałem, przeczytałem dokształciłem..... a że zawsze się mi elektryki podobały, po jeździe próbnej jeszcze więcej, to mam i4 w najsłabszej wersji 35e - i jest to moje oczko w głowie
IMG_3089.jpeg


( jedno z dwóch - bo drugie to hybryda X5.
IMG_2100.jpeg
 
Last edited:

JM&JM

Posiadacz elektryka
U mnie Y LR bo poczułem miłość od pierwszego jeżdżenia. Ujęło mnie wnętrze w którym nic nie ma a ma wszystko. Ujął mnie ascetyczny projekt wnętrza, panoramiczny dach, szyby bezramkowe a na końcu poczułem tą moc. Minął około tydzień od jazdy próbnej jak już odbierałem swoje auto. Chyba najbardziej spodobało mi się to, że te auto jest całkowicie inne od tego co do tej pory znałem. Kolejnym samochodem za 2-3 lata też będzie elektryk
 

Pedr

Pionier e-mobilności
Wiele osób pisze, że po analizie kosztów zdecydowali się na BEV. Mi wystarczyła jedna jazda TMY i gdy przesiadłem się z powrotem do mojej prawie nowej (może 4-5 miesięcznej) hybrydy, to miałem wrażenie że jestem w jakiejś maszynie rolniczej. Nie był to bardzo wolny samochód, bo przy naładowanej bateryjce mial 7s do 100, ale dźwięk silnika przy przyspieszaniu tak mnie wkurzał, że jeździłem jak emeryt - byle tylko na EV. Początkowo miałem poczekać chociaż do dwóch lat aby zamknąć sensownie leasing - ale nie wytrzymałem - zrobiłem cesję (niestety przy sporej stracie gdyż samochod był już w 70% spłacony) i kupiłem TM3. Po 7 miesiącach nie widzę już powrotu do ICE. Koszty eksploatacji są dla mnie bez znaczenia - poprzedni samochód, benzyniak żłopał 10-12l/100- więc tego chyba żaden elektryk nie pobije. Najważniejsza jest przyjemność z jazdy 😀
 
Top