Elektrykiem po Buspasach i nie tylko. Ustawy, regulacje prawne itd

danielm

Pionier e-mobilności
Policja może sobie mieć nawet dziesięć wzajemnie wykluczających się zdań. Liczy się treść Ustawy o elektromobilności. Już z nimi rozmawialiśmy:

https://elektrowoz.pl/porady/mandat...muj-stresujace-spotkanie-z-policja-wideo-360/

Nie rozumiem, dlaczego komuś zaczęło zależeć na mąceniu w tej kwestii, bo ostatnio temat coraz częściej wraca.

Kwestia jest prosta:
1. Samochody elektryczne mogą poruszać się po buspasach na mocy Ustawy o elektromobilności, a ustawy są aktem nadrzędnym względem tego, co sobie wymyślą samorządy. Już nie mówię o widzimisię ludzi z ZDM czy policji.
2. Ustawa o elektromobilności definiuje pewien bardzo wąski katalog środków, w ramach których samorządy mogą decydować o ruchu aut elektrycznych na buspasach. Nie, znak z napisem "DOP" lub bez tegoż NIE NALEŻY do tego katalogu środków. Jest to wprost napisane w Ustawie o elektromobilności.

Znajmy swoje prawa.
ta dyskusja chyba była bardziej o niedostosowaniu oznakowania do możliwości jakie daje ustawa choć jak zwykle co człowiek to opinia :) nic mi po buspasie który kończy się przystankiem i pasem do prawoskrętu bo tak jest poprowadzona linia autobusowa podczas gdy większość ruchu jedzie prosto. więc to co zyskam jadąc buspasem stracę na próbach powrotu na pas do jazdy na wprost a buspas oddzielony jest linią ciągłą więc nie mogę z niego zjechać gdy mi to pasuje
 

Lupus

Posiadacz elektryka
Podepnę się do tematu.
W Krakowie jest takie skrzyżowanie na ul. Marii Konopnickiej, na Rondzie Grunwaldzkim.
Jest BUS pas, ale jest też znak "zakaz wjazdu zakaz ruchu - nie dotyczy BUS, TAXI, POLICJI, ..."
Czy tędy można przejechać elektrykiem?

1676569736081.png

 
Last edited:

daniel

Señor Meme Officer
Nie rozumiem, dlaczego komuś zaczęło zależeć na mąceniu w tej kwestii, bo ostatnio temat coraz częściej wraca.
Odkopałem, bo okazało się, że łatwiej jest wjechać na pas niż z niego zjechać.
Stanąłem pod sygnalizatorem i miałem czekać na zielone światło, ale system jest inaczej zaprogramowany. Zresztą nie miałbym gdzie pojechać na zielonym, bo dwa pasy łączą się w jeden. Według mojej wiedzy pojazd po prawej ma pierwszeństwo w takim wypadku, ale druga strona trzymałaby się pewnie tego, że jechała swoim pasem i tak byśmy się ścigali przez skrzyżowanie. I tak dylematu nie było, bo sygnalizacja się zablokowała na pionowej linii dla busa, czyli mnie.
Jeden rabin rzecznik prasowy policji powie tak, a drugie powie inaczej. Powinienem jechać? Nie powinienem? Jakbym nie pojechał to mógłbym wywołać zamieszki.
 

nnnnn

Pionier e-mobilności
Widzę że dodali motocykle, bardzo długo nie było info o motocyklach (choć Kraków już wtedy pozwalał jeździć motocyklom po buspasach) i w czasach przed pandemią zostałem zatrzymany na moto. Skończyło się na pouczeniu. Zakładałbym że nie wolno EV, skoro nie wymienione.
 

danielm

Pionier e-mobilności
Widzę że dodali motocykle, bardzo długo nie było info o motocyklach (choć Kraków już wtedy pozwalał jeździć motocyklom po buspasach) i w czasach przed pandemią zostałem zatrzymany na moto. Skończyło się na pouczeniu. Zakładałbym że nie wolno EV, skoro nie wymienione.
Widzę że dodali motocykle, bardzo długo nie było info o motocyklach (choć Kraków już wtedy pozwalał jeździć motocyklom po buspasach) i w czasach przed pandemią zostałem zatrzymany na moto. Skończyło się na pouczeniu. Zakładałbym że nie wolno EV, skoro nie wymienione.
w bydgoszczy motocykle są dopuszczone do poruszania się po buspasach ustawą samorządu. nigdzie na znakach nie jest to wyszczególnione, po prostu trzeba wiedzieć
 

Łukasz Bigo

Pionier e-mobilności
Członek redakcji
Odkopałem, bo okazało się, że łatwiej jest wjechać na pas niż z niego zjechać.

Przepraszam, że nieprecyzyjnie się wyraziłem :) Nie myślałem o Panu. Ostatnio wracają do mnie pytania dotyczące tego tematu, bo ktoś tam coś sobie napisał czy powiedział.
 
Top