Policja może sobie mieć nawet dziesięć wzajemnie wykluczających się zdań. Liczy się treść Ustawy o elektromobilności. Już z nimi rozmawialiśmy:
https://elektrowoz.pl/porady/mandat...muj-stresujace-spotkanie-z-policja-wideo-360/
Nie rozumiem, dlaczego komuś zaczęło zależeć na mąceniu w tej kwestii, bo ostatnio temat coraz częściej wraca.
Kwestia jest prosta:
1. Samochody elektryczne mogą poruszać się po buspasach
na mocy Ustawy o elektromobilności, a ustawy są aktem nadrzędnym względem tego, co sobie wymyślą samorządy. Już nie mówię o widzimisię ludzi z ZDM czy policji.
2. Ustawa o elektromobilności definiuje pewien
bardzo wąski katalog środków, w ramach których samorządy mogą decydować o ruchu aut elektrycznych na buspasach. Nie, znak z napisem "DOP" lub bez tegoż NIE NALEŻY do tego katalogu środków. Jest to wprost napisane w Ustawie o elektromobilności.
Znajmy swoje prawa.