Bartosz
Pionier e-mobilności
Zastanawiałem się nad tym problemem. Ludzie wspominają o upale. Obejrzałem sobie tą konstrukcję i doszedłem do następujących wniosków. Jest to wada konstrukcyjna. Pod wpływem ciepła zaznaczone strzałkami na zdjęciu elementy wydłużają się. Podczas zamykania, klapa bagażnika w pewnym momencie niebezpiecznie zbliża się do nadwozia, co widać na filmie, który nagrałem w zwolnionym tempie. Jeżeli fabrycznie klapa bagażnika jest zbyt blisko od nadwozia to zahaczy. Jeżeli dodatkowo śruba zaznaczona kółkiem jest zbyt głęboko wkręcona to klapa wbije się pod element nadwozia i się wygnie. W moim egzemplarzu widać, że ktoś w fabryce lub serwisie próbował zminimalizować ryzyko i przełamał końcówkę klapy, aby zwiększyć dystans, widać to na załączonym zdjęciu w kółku lub co bardzie prawdopodobne ta klapa już jest po przejęciach i była naprawiana. Na tej podstawie stwierdzam, że czym będzie cieplej na dworze tym powinno pojawiać się więcej takich wad. Nie wiadomo tylko jaka będzie tego skala.Te ich roboty... A kontrola jakości nawet jak wyłapie to poprawki więcej trwają niż montaż. Dlatego pewnie gumiak to podstawowe narzędzie korekcji.
Się doigrają, wchodzi konkurencja i brak spersonalizowania FSD, coraz wiecej u mnie powoduje zastanowienia czy aby na pewno trzecim elektrykiem będzie Tesla?
Żal du.pe ściska bo reszta albo droga, albo cienka w obsłudze i jeździe po Tesli.