vwir
Pionier e-mobilności
To ja bym odpuścił. Generalnie pompa ciepła ma też swoje minusy - jeśli jeździsz na krótkich odcinkach to pompa dosyć wolno ogrzewa wnętrze. Będzie dużo hałasu a mały efekt. Grzałki w takiej sytuacji radzą sobie lepiej (ciepło jest od razu) i samochody z pompą często wspomagają się w takiej sytuacji grzałkami (lub silnikiem, jak Tesla).Za te 170k to bym od razu rozbijał skarbonkę przymykając oko na kiepskie wykończenie wnętrza. Może te 170k to oferta z uwzględnieniem dotacji 40 tysięcy bo takie potrafią się trafiać ogłoszenia ?
Tak przy okazji koledzy, warto w VAG-ach dopłacać do pompy ciepła w takim "use case" gdzie od listopada do marca praktycznie nie wychylam nosa z miasta ? Kwiecień - październik trasy co weekend 180km w jedną stronę gdzie na miejscu tani prąd w domku letniskowym. Trasy latem > 300 km robię raz na dwa lata.
Aha, mieszkam w bloku i ładowanie zimą tylko na publicznych ładowarkach.
Co innego na dłuższych trasach - po wstępnym ogrzaniu pompa świetnie nadaje się do podtrzymywania ciepła w kabinie, zużywając przy tym mało energii. No ale to tylko w zimnych miesiącach, a to Cię nie interesuje.