Pali się!

Dyskutuję sobie z żonką, co jakby (tfu, tfu) elektryk się nam w garażu zapalił (tfu, tfu). Takie tam, ubezpieczenie, czy pokryłoby z OC, czy z ubezpieczenia domu, etc. No i stąd moje pytanie: czy jak macie garaż w chałupie, to tam parkujecie i ładujecie, czy jednak te niebezpieczne narzędzie (przynajmniej wg chata-GPT) trzymacie z daleka od domu?
Ja parkuję w podziemnej hali garażowej (2 poziomy, >200 miejsc) więc profilaktycznie co noc nakrywam auto kocem gaśniczym

A tak na serio - uważam identycznie jak
@danielm. Jakoś nie znam przypadku samozapłonu tego modelu (Leaf) mimo że jest na rynku od ~10 lat. Auto z salonu, nie było bite, pierwszy właściciel, żadnych modyfikacji przy elektryce i w akumulatorze. Nikt w środku nie pali fajek.
Nie sądzę, aby ryzyko samozapłonu było w nim większe jak w ICE z 40-60l benzyny w zbiornikach, które stoją dookoła w tej samej hali. Oprócz tego stoją jeszcze 3-4 Tesle, ale też nie widziałem żeby ich właściciele jakoś się specjalnie stresowali, wyrywali sobie włosy z głowy, odgradzali stanowiska, itp.
Niedługo dojdzie mi ładowanie AC, bo wreszcie zamontują Wallboxa (wszystkie papieru już zgromadzone, zgoda uzyskana)

Ale po ponad rocznej obserwacji jak to ładowanie przebiega, co się grzeje a co nie, nie uważam żeby to jakoś zwiększyło ryzyko pożaru. Z tym że nie biorę nawet pod uwagę ładowania z gniazdka 230V, bo właśnie samo to gniazdko "16A" generuje największe ryzyko. Do takich obciążeń są gniazda siłowe i instalacje przykręcone na stałe.