Gość z autokulta jara się BEV (TM3 P), piekło zamarzło :-)

boa

Pionier e-mobilności
Piekło zamarzło, zmieniają się poglądy lub Tesla znalazła budżet reklamowy…. Jedno z trzech :)
 

inter

Pionier e-mobilności
generalnie obecny aktywny tempomat dodawany gratis w Europie jest kijowy i w takiej KIA EV3 czy Golfie VII z 2018 roku dziala lepiej

podczas jazdy w korku momentami gwaltownie przyspiesza co przy tej mocy nie jest przyjemne, brakuje mu plynnosci - albo grubo albo wcale

po zmianie pasa ruchu trzeba na nowo aktywowac asystenta pasa ruchu co jest upierdliwe i dodatkowo za kazdym razem robi PIK PIK na cala kabine, mozna sie bawic w jakies s3xy czy inne cuda ale standardowo jest to skopane i stad to czekanie z utesknieniem na namiastke FSD


PS to jest Performance do samodzielnej jazdy czy z ktoregos salonu?
Od pewnego czasu w korkach, zachowuje sie prawie idealnie.
 

mm-tesla

Posiadacz elektryka
Od pewnego czasu w korkach, zachowuje sie prawie idealnie.
Ja robię codziennie minimum 20km po mieście, 3/4 drogi na autopilocie w korkach itp. przyhamowuje tylko jak ktoś z bocznej uliczki bardzo blisko podjeżdża. W korku idealny.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
Nie szarpie? Ja mam z nim problem taki, że rusza z opóźnieniem i gwałtownie, a potem nagle hamuje.
Nie no mi też szarpie póki co - wersja 20.6
 

inter

Pionier e-mobilności
Nie szarpie? Ja mam z nim problem taki, że rusza z opóźnieniem i gwałtownie, a potem nagle hamuje.
Łagodnie rusza. Jedynie gdy ktoś przed tobą szybko ruszy, Tesla dostosowuje się do samochodu przed tobą, i tez szybciej rusza. Ale to nie takie ruszanie, jak było z 4-5 miesięcy temu.
 

r00tku

Posiadacz elektryka
Ja cały czas jeżdżę na chill i to nie zmienia szarpania. Odległość od pojazdu minimalnie niweluje, ale bez szału.
Jak jest korek start-stop to jest tragedia. Chill i zwiększenie dystansu niweluje szarpanie w dużej mierze, ale za to zostawia wielką przerwę z przodu, którą wszyscy wykorzystują. Na trasie to jeszcze jakoś ujdzie, ale w mieście to jest zupełnie pozbawione sensu.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
Jak jest korek start-stop to jest tragedia. Chill i zwiększenie dystansu niweluje szarpanie w dużej mierze, ale za to zostawia wielką przerwę z przodu, którą wszyscy wykorzystują. Na trasie to jeszcze jakoś ujdzie, ale w mieście to jest zupełnie pozbawione sensu.
Dokładnie, na trasie jeszcze się w tą przestrzeń pakują w ostatniej chwili i następuje dohamowanie. Wystarczyłoby zrobić autopilota na podstawie aktualnego FSD z wycięciem funkcji. Pewnie boją się, że dla większości byłoby to wystarczające...
 
Top