na pewno przekupili googlaPrzebijałem się ostatnio przez Słowenię motocyklem i to nie jest takie proste jadąc od strony Włoch w kierunku Węgier . Elektrykiem też omijałem autostradę i to wymaga sporo samozaparcia. Mam też podejrzenie graniczące z pewnością że nawigację są opłacone przez rząd Słowenii, nie pozwalając wybrać trasy przejazdu bez opłacenia autostrady. Chorwaci podeszli w inny sposób, ograniczając prędkość na drodze numer 1 do średnio 60 km, w ten sposób autostrada ma znaczną przewagę nad drogą krajową.
Wiesz na to nie wpadłem, może dlatego że nie mam telefonu na kierownicy i nawigacja to proste Zumo xt. Może xt2 działa inaczej, ale xt mimo zaznaczenia omijania autostrad uparcie twierdziło, że nie dojadę do Węgier bez wjazdu na autostradę.na pewno przekupili googla
5-20km przed granicą słoweńską ustaw sobie w google maps unikaj opłat i przejedziesz całą Słowenię nie wjeżdżajać na autostradę.
W Waze też można ustawić unikanie opłat. I dodać winiety, które się wykupiło (np tylko Węgry). Wtedy przez Węgry poprowadzi po autostradzie, a przez inne kraje drogami bezpłatnymi.Wiesz na to nie wpadłem, może dlatego że nie mam telefonu na kierownicy i nawigacja to proste Zumo xt. Może xt2 działa inaczej, ale xt mimo zaznaczenia omijania autostrad uparcie twierdziło, że nie dojadę do Węgier bez wjazdu na autostradę.
Ja jechałem przez Murek Austria, potem przez Słowenię i wyjechałem w Chorwacji ,w Karlovac jedziesz na bramki i tam masz np SUC na stacji benzynowej, wjedziesz na drogę nr 1 na Plitvickie Jezera,i potem cały czas ta sama droga , to jest piękna trasa górami z widokami, jadę cały czas ta drogą na Knin ,jest tam piękna twierdza na górze, którą możesz zwiedzić w centum Ań rondzie gdzie pod drzewami jest darmowy parking w cieniu idziemy na kawę ,następnie możesz wybrać czy jechać na Sinj czy Drniś często tak jadę i zawsze w dzień ,bo wtedy degustuje się prawdziwą Chorwacja, a nie tylko autostrada, która mnie męczy .Opowiedz więcej o swoim zboczeniu ;-)
W sensie gdzie warto zjechać z autostrady i kontynuować poza.
Ja planuję w jedną stronę Jeziora Plitwickie, a potem Split (wjeżdżając od Słowenii), a w drugą, ze Splitu do Wiednia przez Słowację. ENC mnie nie przekonuje wcale (za dużo zawracania głowy, klejenie do szyby, a to tylko jedna wizyta w tym roku... i pewnie dekadzie)
Nie no, skąd?Spam ?
Takich klientów wszyscy lubiąMnie się wydaje, że wcale tak tanio nie będzie. Ostatnio podliczyłem swój wyjazd Kraków - Drawsko. Cena za 100 km: 46 zł wprawdzie opcja najdroższa bo Ionity + Greenway + Ekoenergetyka + PowerDot bez abonamentów ale to wychodzi koszt jak za spalinowe przy spalaniu 7-7.5 litra i to licząc ładowanie w domu na końcu i początku podróży gdzie koszty są na poziomie 5 zł/100. Gdybym się ładował tylko na mieście to spokojnie by skoczyło do 50-60 zł/100 km.
Oczywiście to jest przypadek specyficzny bo ja tylko na wyjazdach się ładuję "na mieście" wiec ogólny koszt 100 km u mnie to jakieś ~10 zł. No ale nie każdy ma luksus ładowania w domu z paneli.