Piotrek_Sl
Posiadacz elektryka
W konfiguratorze Hyundai Ioniq 5 zaczyna się od 159910. Czy to jest realna cena, ktoś z Was za tyle kupił? Na otomoto ceny są wyższe. Wydaje się, że to niezła cena za ten samochód...
A tak w praktyce leasing 0% oznacza, że po tych 3 latach w sumie zapłaciłeś 199000 (brutto?)? Czy to jakiś inaczej liczą?Ja zamowilem w Kwietniu ioniqa 5 i odebrałem w Czerwcu za 199,000 pln wersja n line rwd razem z kolorem i ceramika, leasing 0% na 3 lata, do tego oc/ac za 1 pln.
Moim zdaniem w tej cenie nie było nic lepszego na rynku na 100%. Tym bardziej że wtedy jeszcze TMY Juniper miał drogi leasing i z kolorem wychodziło chyba 230k + leasing 116% czy coś takiego.
Za kolejne auto które mi się podobało musiałbym zapłacić 280k a to już inna półka (CLA).
Tak. Suma odsetek po trzech latach wynosi jakieś grosze prawie 0.A tak w praktyce leasing 0% oznacza, że po tych 3 latach w sumie zapłaciłeś 199000 (brutto?)? Czy to jakiś inaczej liczą?
W konfiguratorze Hyundai Ioniq 5 zaczyna się od 159910. Czy to jest realna cena, ktoś z Was za tyle kupił? Na otomoto ceny są wyższe. Wydaje się, że to niezła cena za ten samochód...
No tak, tylko w tej cenie to już jest sporo samochodów, a ja się zastanawiam, czy za te 159 można kupić...W salonie od tej ceny można jeszcze wyrwać trochę rabatu. Ja zamówiłem w czerwcu, ale model z wyższym wyposażeniem i największą baterią. Łączny rabat sięgał blisko 70 tys. We wrześniu mam mieć odbiór.
No tak, tylko w tej cenie to już jest sporo samochodów, a ja się zastanawiam, czy za te 159 można kupić...
Hmm, ale wokoło komina to można sobie Surfa kupić...Da się oczywiście kupić za taką kwotę ale najważniejsze, dla mnie przynajmniej, jest to co za te pieniądze dostajemy. Mam Ioniqa5 z 2022 r. w najwyższym wtedy dostępnym wyposażeniu - bez przeszklonego dachu. W sumie samochód bardzo fajny ale ja dostrzegam w nim szereg niedostatków. Po pierwsze zużycie energii przy prędkościach autostradowych jest zdecydowanie za duże. W zasadzie max. prędkość z którą podróżuję na długich trasach to 120 w porywach 130 km/h, przy tych bliskich 140 km/h energii wystarczy na mak. 180 - 220 km, a to jest mało. Po drugie - bagażnik jak dla mnie jest za mały. Bagażnik z przodu jest śmiesznie mały, a z tyłu pod podłogą nie jest lepiej. Tak więc jeżeli ktoś będzie jeździł tylko "wokół komina" i na krótkich trasach, to wybór jest dobry ale dla dłuższych podróży już nie.
No właśnie.Hmm, ale wokoło komina to można sobie Surfa kupić...