Jak ładujecie swojego Highlanda

[piotrpo]

Ale co to znaczy "korzystniej"? Taniej, czy szybciej? Szybciej będzie jak podgrzejesz baterię, bo zużyjesz te ~2kWh. Taniej będzie jak jej nie podgrzejesz, bo wtedy podgrzewana jest głównie ciepłem odpadowym z ładowania, które w przypadku przygotowanej baterii trzeba odprowadzić (samochód chłodzi baterię).
Szczegóły to już osobna sprawa, bo jak samochód stoi przez noc na mrozie i tę baterię musi dogrzać z niskiej temperatury, to sporo energii zużyje. Przy jeździe autostradowej w dużej części bateria będzie podgrzana.
Sprawdź, czy nie masz jakiegoś słupka AC w pobliżu domu, pracy, czy gdzie tam często bywasz.

 

[karolsko]

Ale co to znaczy "korzystniej"? Taniej, czy szybciej? Szybciej będzie jak podgrzejesz baterię, bo zużyjesz te ~2kWh. Taniej będzie jak jej nie podgrzejesz, bo wtedy podgrzewana jest głównie ciepłem odpadowym z ładowania, które w przypadku przygotowanej baterii trzeba odprowadzić (samochód chłodzi baterię).
Szczegóły to już osobna sprawa, bo jak samochód stoi przez noc na mrozie i tę baterię musi dogrzać z niskiej temperatury, to sporo energii zużyje. Przy jeździe autostradowej w dużej części bateria będzie podgrzana.
Sprawdź, czy nie masz jakiegoś słupka AC w pobliżu domu, pracy, czy gdzie tam często bywasz.

Taniej, jeśli szybciej to wiadomo, że zawsze podgrzewam. Wiem, że to jakieś drobne różnice, ale w skali roku trochę się tych kw uzbiera

 

[lvlthn]

serio?!!! WTF!
Chyba odpuszcze se teraz zakup Tesli i poczekam na kilka/kilkanascie lat aż wyjdzie nowsza generacja baterii lub zaczną wsadzać litowo jonowe min. 80kwh.

I martwiąc się o zbędne bzdety stracisz okazję na przyjemne korzystanie z nowoczesnej technologii.

Ale ok, rozumiem, stereotypy rządzą.

 

[lvlthn]

Zastanawiam się czy zawsze podgrzewacie baterię przed ładowaniem? Ładuję się głównie na szybkich ładowarkach w mieście (ekoen) bo mieszkam w kamienicy i nie mam opcji na wallbox...
Czasami nie przygotowuję baterii przed ładowaniem, inaczej zużywam energię na podgrzanie i przyjeżdżam na niższym % na ładowarkę. Na ładowarce bez wcześniejszego przygotowania też bateria jest grzana. Zastanawiam się co wychodzi korzystniej w sytuacji kiedy mi się nie śpieszy żeby się szybko naładować. Więcej kwh użyje auto czy ładowarka na przygotowanie? Czy to bez różnicy, ktoś to sprawdzał?

Nie ma różnicy w cenie.

Jedyna różnica, że przygotowywując baterię oszczędzasz CZAS.
A to najważniejsza i najcenniejsza jednostka.

 

[paradox]

oszczędzasz CZAS.
A to najważniejsza i najcenniejsza jednostka

u mnie ta waluta jest cenniejsza niż złoto

 

[zibizz1]

@karolsko W trakcie ładowania i tak będzie grzał baterię, więc lepiej wczesniej ja nagrzać, tyle samo energii prawie( w zimę zanim dojedziesz do ładowarki to odrobinkę więcej ciepła ucieknie z cieplejszej baterii, ale to aptekarskie wartości). Ja bym grzał gdybym pamietał.

 

[Robur82]

Ładuje na firmie 3f, ale w tym miejscu nie pracuję na codzień, Więc korzystam dość mocno z całej pojemności baterii. Często jest zostawiane na noc lub w dzień i w czasie ładowania jadę lub ktoś jedzie innym autem do domu, a póżniej przejazdem za 6,8,12,24h z powrotem auto jest podmieniane(często jeździmi między placami oddalonymi od siebie 10km). Kilkukrotnie auto podłączane było 0-3% baterii, ale najczęściej 7-12%, rzeważnie do 100% ładowane i ujechane 10-15km, więc stoi później kilka h ze stanem 95-98%., sporadycznie ładuję do 90%. Ale też mam swoje odchyły i staram się pomóc systemowi, jak mam możliwość to ustawiam ładowania na południowy szczyt produkcji oze, lub auto odstawiane jest zalłóżmy 22h, a ładowanie odpalane na 00.15, tak żeby przed 6h naładował się zanim ceny na TGE w rannym szczycie podskoczą( na razie nic z tego nie mam mam zwykłą taryfę c11, ale jestem na etapie zmiany i zamierzam założyć pv). auto naładowane zabierane jest czasem zaraz o naładowaniu, czasem po kilku godzinach, nikt specjalnie nie jedzie odbierać auta, są inne na placu.
Po trasach 3-4 krotnie zdarzało mi się zjechać na 0%, 2-3km przejeżdża na zasiegu 0. Wtedy raczej staram się zaraz ładować, żeby rozładowany nie stal, a jak zjechałem kiedyś na 0 do domu, to podłączyłem 1f, żeby doładowało do 15% nie stało rozładowane. Na suc też zjeżdżam na 3-5%,
Raz jadąc a4 z krakowa na suc katowice, jechałem lewym, komp pokazywałem, że dojadę do suc z 3%, a tam remonty przed zjazdem na dk86 i z lewego nie da się zjechać( a ta zwężka ma pewnie z 10km, nie do pomyślenia), póżniej coś pomylone, ogólnie nadrobione z 20km i zjazd na suc z mocnym zerem, a tam niespodzianka, godzina kolejki i tak rozładowany stał godzinę a my nie mieliśmy wyjścia raczyliśmi się burgerami zupami i kawami na orlenie.
Więc nikt jakoś nadgorliwie nie żyje baterią.