Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

krzyss

Pionier e-mobilności
Bo to jest historia z mchu i paproci jak to zła policja prawilnych chłopaków karze. Wyprzedzać na przejściu dla pieszych muszę inaczej się uduszę.
Da sie jezdzic duzo i nie lamac przepisow za duzo. Jakos robie pod 30kkm rocznie a mandatow od chyba 6-7lat nie dostaje.
Moimi najwiekszymi wykroczeniami moze by bylo czasem na ekspresowce pojechanie szybciej.
Choc z tymi drogami dwu pasmowymi i pasami trzeba bardzo uwazac. Ciekawe czy FSD zna ten przepis :)
 

Michal

Moderator
Ja mam 1 mandat w ciągu ostatnich 10 lat i około 150 000 -200 000 km.
 

slaveq

Pionier e-mobilności
Serio, to jest taki problem z tym wyprzedzaniem na przejściach dla pieszych? Jeszcze się nie spotkałem żeby były źle oznaczone, nosz kurrr po prostu noga z gazu i patrzysz na samochód obok trzymając jego prędkość. I jeszcze ktoś będzie mówił, że niedzielnym kierowcą jesteś.
 

nabrU

Moderator
Ja mam 1 mandat w ciągu ostatnich 10 lat i około 150 000 -200 000 km.

Ja ostatni mandat dostałem jak się białoruski Su-27 rozwalił w Radomu (czyli 2009 rok). Zasłuchałem się w radio o tej katastrofie i mnie nieoznakowany ciachnął gdy nie zwolniłem na tyle w Kraśniku. Czyli 30 sierpnia będzie 16 lat bez mandatu ;)
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Jeszcze się nie spotkałem żeby były źle oznaczone, nosz kurrr po prostu noga z gazu i patrzysz na samochód obok trzymając jego prędkość.
To taki sam przypadek jak automatyczne bramki na autostradzie. Zawsze trafi się ktoś, kto całą uwagę poświęci na bycie pierwszym i już nie ogarnie, że jak nie ogarnął apki, to nie powinien podjeżdżać do bramki bez kasjera. Później debile piszą "jak to strasznie źle są oznaczone te bezobsługowe bramki, że oni się pomylili".
 
Top