Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

ClassicGOD

Leaf on the wind
Mój błąd, 19.4:
Myślałem że masz co innego na myśli dlatego dopytałem

Dyskusyjne. Dopowiadam sobie to, co się wydarzyło, ale nagrywający jedzie ze stałą prędkością, lub nawet przyśpiesza (jak napisał @Michal ), BMW za nim. Zakładam, że blisko.
W takim razie BMW musiało wykonać następujący manewr:
- Zmieniło pas na prawy
- gaz do dechy (a to jednak tylko ICE :) )
- zmieniło pas na lewy (co widzimy na filmie)

Zakładając, że moja interpretacja kontekstu jest prawdziwa, to nagrywający mógł zmienić pas na prawy, dać się wyprzedzić, zmienić pas na lewy i wyprzedzić ten samochód z przodu, wszystko to bez zmiany prędkości.
Mógł ale nie musiał. Nie łamał ani nie naginał żadnych przepisów. Jechał zatem przepisowo i nie musiał nic zmieniać. Powiem więcej - manewr zmiany pasa to jeden z tych manewrów gdzie najczęściej dochodzi do wypadków. Wykonywanie go bez potrzeby bo jakiś furiat nie umie w cierpliwość to błąd w sztuce.
 
Last edited:

Gandalf

Pionier e-mobilności
No i to jest powód dla którego piszę o 2 dzbanach na jednej drodze. Moim zdaniem wszelkie przejawy szeryfowania na drogach są groźne
Ej, no szanujmy się, na tym nagraniu nie widać by nagrywający jechał prawidłowo i nie szeryfował (chyba, że macie dłuższe nagranie z szerszym kontekstem). Ponaglający go człowiek chce wymusić istotną zmianę prędkości i zignorowanie bezpiecznych odstępów oraz zdrowego rozsądku.
Zakładając, że moja interpretacja kontekstu jest prawdziwa, to nagrywający mógł zmienić pas na prawy, dać się wyprzedzić, zmienić pas na lewy i wyprzedzić ten samochód z przodu, wszystko to bez zmiany prędkości.
No właśnie wątpię czy bezpiecznie (z zachowaniem bezpiecznych odległości) i bez zmiany prędkości, a skoro tak to kontynuował manewr wyprzedzania.
 

daniel

Señor Meme Officer

sigg

Posiadacz elektryka
Uważam że właśnie z powodu tego typu sytuacji, wszystkie (bez wyjątku) 2-pasmowe autostrady powinny zostać wyposażone w odcinkowe pomiary prędkości. Jest ograniczona ilość wjazdów, zjazdów i MOPów, więc nie wymaga to ogromnej ilości kamer. Podobne rozwiązanie stosowane jest na niektórych autostradach we Włoszech (pomiar prędkości pomiędzy każdym zjazdem), więc nie jest to coś niespotykanego w Europie.

Odcinkowy pomiar prędkości wymusza na niewielkiej ilości piratów drogowych zwolnienie do 140km/h (co i tak jest bardzo wysoką prędkością na tle Europy), a z mojego doświadczenia znacznie poprawia komfort i bezpieczeństwo jazdy autostradą dla zdecydowanej większości osób jadących z prędkością ≤140km/h.
Problem polega na tym, że w Polsce zapierdalać lubią nie tylko "dresy" ale także policjanci, politycy i elity.

Więc to trochę jak oczekiwanie, że politycy wprowadzą jakieś programy uderzające we właścicieli mieszkań - podczas gdy spora część polityków ma ich parę i dorabia na wynajmie.

Nie będą więc uchwalać przepisów przeciwko sobie.
 

Jozin von Bazin

Posiadacz elektryka

piotrpo

Pionier e-mobilności
Nie nie musiało wykonywać tego manewru. A wręcz nie powinno.
Teleportowało się?
na tym nagraniu nie widać by nagrywający jechał prawidłowo i nie szeryfował (chyba, że macie dłuższe nagranie z szerszym kontekstem). Ponaglający go człowiek chce wymusić istotną zmianę prędkośc
Wymuszania istotnej zmiany prędkości, podobnie jak ponaglania również nie widać.
 

Michal

Moderator
Wymuszania istotnej zmiany prędkości, podobnie jak ponaglania również nie widać.
Przecież świeci długimi na gościa na prawym pasie... weź już przestań tłumaczyć dzbana. To jest wątek o tym jak walczyć z kultem prędkości, a Ty tłumaczysz jak ustępować miejsca, żeby taki dzban mógł jechać szybciej bez przeszkód... może załóż inny wątek "Jak tłumaczyć kult prędkości".
 
Top