A jak ktoś nie zrozumiał założenia korytarza to zawsze możesz mu wytłumaczyć, nie?
Moje nabyte z wiekiem zgorzknienie i cynizm podpowiadają, że wiedza utrwalana przez portfel zostaje na dłużej. Nie żebym był święty i nigdy mandatu za nic nie dostał.
Resztę możesz dopisać sam bo na pewno masz lepsze pomysły niż podpierdzielanie innych kierowców na policję.
Sorry, ale to jest serio takie komunistyczne myślenie, że zła (obca) władza narzuca nam jakieś przepisy, żeby nas uciemiężyć. Ja nawet rozumiem, że policja roztrwoniła część swojej całkiem dobrej opinii, ale nie idźmy w tę stronę.
Jak do tej pory raz wysłałem zgłoszenie kierowcy, który przeskoczył przez skrzyżowanie na czerwonym, chociaż piesi byli już na jezdni. Zajęło mi to kwadrans, dostałem informację o ukaraniu sprawcy mandatem i punktach. Mogę sobie być "donosicielem", ale możliwe, że w ten sposób gość jednak "utrwalił" i komuś uratowałem zdrowie i życie.
Mam w d....e, że ktoś mi pokaże palec, albo zajedzie drogę, nawet "cwaniaków" co to przez obszary wyłączone z ruchu omijają korki, ale jak ktoś popełnia naprawdę groźne wykroczenie, to jednak ktoś powinien mu wytłumaczyć dlaczego tak się nie robi.