Jak zgłosić szkodę z OC sprawcy PZU, by rozliczanie było bezgotówkowe

Wojtek Wawa

Tesla Model 3 LR RWD 2025
Bo gdy przeklikałem przez ich formularz, jedyna opcja wypłaty to gotówka. Chciałem wpisać 100 000 zł, ale chyba to nie tak powinno być?

Jestem bardzo smutny, bo samochód ma raptem 2.5 miesiąca od odbioru, a już kolejna przygoda. W zaparkowany przy drodze... wjechał uber. Całe szczęście, że zostawił namiary i jest ubezpieczony w PZU (moja tesla również). Myślałem, że to szybko przeklikam, a tu wypłata ubezpieczenia tylko gotówka.

A Body shop tesli chce, bym zgłosił to do ubezpieczyciela sam (a raczej moja żona, bo to na jej JDG jest tesla).

Czuję się trochę w potrzasku, najwyżej wpiszę te 100 000 zł, powinno wystarczyć na nowe drzwi, próg i okolice (zdrowo przywalił tym priusem, na szczęście wiem, że body shop zamówi nowe części, więc nie będzie klepania).
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Aplikację PZU ściągnij. Jest w miarę. Masz w niej czat który jest nieco wygodniejszy niż mailowa koresponenja. Czasem nawet po kilku godzinach odpisują.
Oni i tak wyślą rzeczoznawcę. Zwykle zewnętrznego. Więc pewnie przytaknie na Twoje wszystkie sugestie a potem wycena i tak będzie na ich ułamek. Więc się nie łam. Tak to wygląda. Trzeba walczyć.
 

umcus

Pionier e-mobilności
Jestem bardzo smutny, bo samochód ma raptem 2.5 miesiąca od odbioru, a już kolejna przygoda. W zaparkowany przy drodze... wjechał uber.
Ech.
A Body shop tesli chce, bym zgłosił to do ubezpieczyciela sam (a raczej moja żona, bo to na jej JDG jest tesla).
To słabo. Jeśli bodyshop chce żebyś Ty zgłaszał, to bezgotówkowo raczej się nie da, bo oni wystawią faktury na Ciebie, żebyś Ty je zapłacił. A kosztorysu Ci też nie chcą dać?
Czuję się trochę w potrzasku, najwyżej wpiszę te 100 000 zł, powinno wystarczyć na nowe drzwi, próg i okolice (zdrowo przywalił tym priusem, na szczęście wiem, że body shop zamówi nowe części, więc nie będzie klepania).
Masakra, nie dość że szkoda, to jeszcze trzeba takie bzdury ogarniać.
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Najpierw trzeba zaczać. Czyli procedura jest taka. Jeśli ubezpieczenie masz na kosztorysie to tak właśnie jest.
Załatwiasz oględziny u ubezpieczyciela odbierasz kosztorys i idziesz do body shop. Oni stwierdziają, że za tyle to Ci umyją auto.
Więc dadzą Ci swoją wycenę i wtedy wysyłasz to do ubezpieczyciela.
Oni stwierdzają, że chcą jakieś podstawy i tak to wygląda.
Zwykle odzyskasz prawie to co zapłacisz, odliczając udział własny, amortyzację i inne takie na które się zgodziłeś przy podpisywaniu ubezpieczenia.
Dlatego na droższe auta biorę opcję warsztatową.
Na tańsze kosztorys.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
W PZU trzeba zgłosić zdarzenie (potrzebne jest nadanie numeru szkody), nie wypełniamy nic więcej, żadnych uszkodzeń czy wyceny. Z nadanym numerem szkody idziemy do warsztatu i oni dalej sami załatwią resztę w trybie bezgotówkowym, będą tylko potrzebować upoważnienia właściciela (w przypadku leasingu zazwyczaj firmy leasingowej). Warsztat nie może zgłosić szkody za właściciela.
 

Slaww

Fachowiec
Z doświadczenia z PZU wiem, że jeżeli wybierze się ich zaufany warsztat (akurat sporo ASO różnych marek i m.in. Body shop tesli) to wszystko załatwiają między sobą - jedynie zgłosić szkodę telefonicznie w leasingu lub PZU. Warto od razu wziąć auto zastępcze (skraca czas likwidacji szkody), polecam bezpośrednio poprosić PZU o organizację tego i można wybrzydzać (nawet bardzo). Wypożyczenie na własną rękę to często potem problem z kwotą, długością wynajmu, itd.
 

nabrU

Moderator
Będziesz brał zastępczy samochód na czas naprawy?

No to chyba pytanie jest retoryczne, jeśli leci z OC sprawcy...
 
Top