Cegły mają bardzo częsty problem z wilgocią która do nich się wdziera. Niby są jako IP67 ale sztywne połączenie grubego kabla z obudową sprawia że podczas eksploatacji pojawia się miejsce na dostawanie się wilgoci - w szczególności kiedy te cegły poniewierają się po ziemi - czasem leżą w topiącym się śniegu.
Dlatego częstym potem problem jest "dziwne" zachowanie wynikające z kondensowania się tej wilgoci na płytce. Taka cegiełka jak się nagrzeje to ta wilgoć sobie cyrkuluje w środku a potem się skrapla i np. generuje fałszywe eventy do mikrokontrolerów.
Poza tym jest też problem separacji galwanicznej - płytki PCB są tam naprawdę niewielkie, w wielu produktach nie spełniające realnych wymogów. Ostatnia sprawa to elementy przekaźnikowe. Stycznika tam nie znajdziesz, ale to jest jeszcze 1 sprawa / problem - tam zwykle wpadają 4 przekaźniki a nie 1 4-polowy. Tak jest po prostu taniej w produkcji i łatwiej geometrycznie. Ryzyko że któryś padnie jest większe niż przy 1 zintegrowanym.
W sumie na 4 dojazdówkach też można długo jeździć, co nie udowadnia tezy że zwykłe koła są dziwnie niepotrzebne
Cegłe mieć warto, nawet stawiam tezę że trzeba. Do codziennego ładowania BEVów trzeba mieć Mode 3, czyli wallboxa. Co więcej powinien go zamontować i pomierzyć elektryk, który dodatkowo choć trochę siedzi w temacie.