Jakie baterie w Tesla model 3 long range 2021 dostawa w czerwcu

krist

Posiadacz elektryka
Nie jest to typowy stan, ustaliliśmy już dawno, że większość ludzi nie ma takich problemów, a są tylko wyjątki - na tym forum można naliczyć 3 takie osoby ale wypowiadają się za 20 :p
jakoś sobie trzeba racjonalizować sytuację że auto za 250k + , segment premium/luxury a jest, tu cytat: składane przez jakichś nieogarów.
Oczywiście tylko nieliczne egzemplarze, te które na automatycznej linii produkcyjnej były robione między 6 a 6.15 w poniedziałek, potem robotom wywietrzał % z procesorów, i wszystkie kolejne są już idealne, nie dajmy sobie wmówić że jest inaczej ;)
 

slaveq

Pionier e-mobilności
jakoś sobie trzeba racjonalizować sytuację że auto za 250k + , segment premium/luxury a jest, tu cytat: składane przez jakichś nieogarów.
Oczywiście tylko nieliczne egzemplarze, te które na automatycznej linii produkcyjnej były robione między 6 a 6.15 w poniedziałek, potem robotom wywietrzał % z procesorów, i wszystkie kolejne są już idealne, nie dajmy sobie wmówić że jest inaczej ;)
No nie jest to normalny stan tak jak kolega napisał, nic z tym nie zrobisz chociażbyś krzyczał w każdym wątku tutaj :).
 
Last edited:

Michal

Moderator
No nie jest to normalny stan tak jak kolega napisał, nic z tym nie zrobisz chociażbyś krzyczał w każdym wątku tutaj :).
Naprawdę bardzo bym chciał, żeby takie przypadki się nie zdarzały i żeby każdy dostawał fajne i dobrze wykonane auto. Wygląda jednak na to, że szacunkowo 1/100 egzemplarzy naprawdę słabo wykonany. Oczywiście, że to za dużo i nie umniejszam Waszych problemów, jednak nie uogulniajmy proszę, bo znaczna większość klientów nie ma tak złych doświadczeń.
 

Tad

Zadomawiam się
chyba nie akceptujecie też faktu, że tam pracują ludzie. I nie nie musieli się uprzeć konkretnie na Wasz egzemplarz, ale każdy może mieć gorszy dzień, albo pod koniec zmiany pracować mniej uważnie. Co oczywiście fajnie żeby wykrywali za wczasu podczas etapu kontroli jakości. Ja chyba głównie mam zastrzeżenia do tego etapu.
 

slaveq

Pionier e-mobilności
chyba nie akceptujecie też faktu, że tam pracują ludzie. I nie nie musieli się uprzeć konkretnie na Wasz egzemplarz, ale każdy może mieć gorszy dzień, albo pod koniec zmiany pracować mniej uważnie. Co oczywiście fajnie żeby wykrywali za wczasu podczas etapu kontroli jakości. Ja chyba głównie mam zastrzeżenia do tego etapu.
No oczywiście, że tak jest. Pan krist sobie obśmiewa roboty co nagle dostają swira a na filmie dokładnie widać jak ten model jest produkowany:
, wystarczy pięć minut w google.
 

krist

Posiadacz elektryka
Wygląda jednak na to, że szacunkowo 1/100 egzemplarzy naprawdę słabo wykonany.
Nie wiem jak prowadziłeś te szacunki, z moich badań terenowych na terenie parkingu twierdze że ponad 90% wizualnie powtierdza te same wady montażu. Jak często wydarzają się problemy z klapą lakierem czy choćby parującymi tylnymi lampami (a zdaje sie że np lampy to dość powszechny problem, sądząc po relacjach z serwisem) ale np w dniu odbioru, a było akurat deszczowo w marcu na placu widziałem sporo aut z zaparowaną lampą.
Co oczywiście fajnie żeby wykrywali za wczasu podczas etapu kontroli jakości. Ja chyba głównie mam zastrzeżenia do tego etapu.
no właśnie o to chodzi, że Tesla wypycha auta nie sprawdzając najwyraźniej podstawowych spraw, a potem serwis na miejscu ma to ratować i doprowadzać do stanu w którym można auto pokazać klientowi. To mi przypomina czasy Polmozbytu, kóry mówił brać co jest bo jak Pan nie weźmiesz to mam 3 innych klientów na to auto, albo jak ktoś się uparł to coś tam poprawili żeby klienta udobruchać.

Nie wiem czy Tesla przejmie się tym ze komuś w Polsce nie pasuje taki sposób załatwiania spraw, szczerze wątpię, mysle że prędzej przejmą się Niemcem z tym jego karteczkami, i systemem prawnym i zaczną pracować nad jakością wykończenia oferowanych aut. Może fabryka w Niemczech z tymi pracownikami podebranymi niemieckim markom zrobi różnicę, bo to po prostu wstyd żeby taka marka miała takie przyziemne problemy
 

v460

Fachowiec
Nie wiem jak prowadziłeś te szacunki, z moich badań terenowych na terenie parkingu twierdze że ponad 90% wizualnie powtierdza te same wady montażu. Jak często wydarzają się problemy z klapą lakierem czy choćby parującymi tylnymi lampami (a zdaje sie że np lampy to dość powszechny problem, sądząc po relacjach z serwisem) ale np w dniu odbioru, a było akurat deszczowo w marcu na placu widziałem sporo aut z zaparowaną lampą.

no właśnie o to chodzi, że Tesla wypycha auta nie sprawdzając najwyraźniej podstawowych spraw, a potem serwis na miejscu ma to ratować i doprowadzać do stanu w którym można auto pokazać klientowi. To mi przypomina czasy Polmozbytu, kóry mówił brać co jest bo jak Pan nie weźmiesz to mam 3 innych klientów na to auto, albo jak ktoś się uparł to coś tam poprawili żeby klienta udobruchać.

Nie wiem czy Tesla przejmie się tym ze komuś w Polsce nie pasuje taki sposób załatwiania spraw, szczerze wątpię, mysle że prędzej przejmą się Niemcem z tym jego karteczkami, i systemem prawnym i zaczną pracować nad jakością wykończenia oferowanych aut. Może fabryka w Niemczech z tymi pracownikami podebranymi niemieckim markom zrobi różnicę, bo to po prostu wstyd żeby taka marka miała takie przyziemne problemy
Odebrałem auto w czerwcu. Produkowane w USA. Zrobiłem nim już ponad 9kkm. Do spasowania nie miałem zastrzeżeń, do lakieru również. Pod wpływem setek postów o słabej jakości zacząłem szukać i znalazłem jeden odprysk między karoserią a zderzakiem (na krawędzi, tak jakby od wewnętrznej strony). Wielkość tego może 2 główki od szpilki, zrobiona była w fabryce lub serwisie zaprawka.
W międzyczasie zaparowała lampa prawa tylna (co jest problemem nie tylko Tesli, ale pewnie większości współczesnych aut). Zgłosiłem do serwisu przez appkę. Dodałem zdjęcie. Nikt nawet nie próbował mnie przekonywać, że tak ma być. Od razu umówili wizytę i zamówili lampę. Jeszcze nie wymienili, ma to nastąpić w poniedziałek.

Przez te 9kkm nie wyszły żadne inne kwiatki. Nic się nie popsuło. Nawet system się nie zawiesił.
Załączam zdjęcia lampy i krótką "recenzję" użytkownika Volvo s90 - żeby skontrastować to z naszymi "nierównymi szparami" i innymi wadami wizualnymi.
 

Attachments

  • !1.jpg
    !1.jpg
    1,1 MB · Liczba wyświetleń: 84
  • !3.jpg
    !3.jpg
    826 KB · Liczba wyświetleń: 71
  • !2.jpg
    !2.jpg
    698,6 KB · Liczba wyświetleń: 76
  • !4.jpg
    !4.jpg
    98,1 KB · Liczba wyświetleń: 85

p0li

Pionier e-mobilności
a tak dla przypomnienia - kto kupil volvo?
 

slaveq

Pionier e-mobilności
Odebrałem auto w czerwcu. Produkowane w USA. Zrobiłem nim już ponad 9kkm. Do spasowania nie miałem zastrzeżeń, do lakieru również. Pod wpływem setek postów o słabej jakości zacząłem szukać i znalazłem jeden odprysk między karoserią a zderzakiem (na krawędzi, tak jakby od wewnętrznej strony). Wielkość tego może 2 główki od szpilki, zrobiona była w fabryce lub serwisie zaprawka.
W międzyczasie zaparowała lampa prawa tylna (co jest problemem nie tylko Tesli, ale pewnie większości współczesnych aut). Zgłosiłem do serwisu przez appkę. Dodałem zdjęcie. Nikt nawet nie próbował mnie przekonywać, że tak ma być. Od razu umówili wizytę i zamówili lampę. Jeszcze nie wymienili, ma to nastąpić w poniedziałek.

Przez te 9kkm nie wyszły żadne inne kwiatki. Nic się nie popsuło. Nawet system się nie zawiesił.
Załączam zdjęcia lampy i krótką "recenzję" użytkownika Volvo s90 - żeby skontrastować to z naszymi "nierównymi szparami" i innymi wadami wizualnymi.
A co się stało z naszymi malkontentami z forum? Miała być strona założona o skandalicznej jakości i cisza. Ja też swoje auto odebrałem w czerwcu (teraz 6k km przejechane), jedyne co musiałem zrobić to wyregulować drzwi przednie i klapę tylna, przyjechał do mnie pod Kraków mobilny serwis i sprawa załatwiona. Poza tym sama radość z użytkowania.
 
Top