Właśnie powiedzieli mi, że sam sobie mam ogarnąć i podobno któryś z sąsiadów dostał zezwolenie już pół roku temu tylko nikogo nie mógł znaleźć - pomyślałem, że jakiś dziwny, ale okazuje się, że to serio nie jest takie proste, albo mam dużo pechaSpytaj spółdzielnie jakiego mają elektryka - niech Ci dadzą kontakt do niego - może się podejmie.