Chinczyk dał kase, reszta praktycznie została po staremu, no może parę patentów sobie ogarnęli.LOL, patrząc na te kryteria to Tesla jest bardziej chińska niż Volvo xD. Volvo jest spółką giełdową notowaną w Sztokholmie, zgodnie z prawem musi składać oświadczenia finansowe w których każdy może sobie sprawdzić jak wygląda ich 'chińskość'. Największym akcjonariuszem jest chińska firma ale nie ma żadnych przepływów gotówkowych pomiędzy Volvo a Geely (ani w jedną ani w drugą stronę) z wyjątkiem wypłat dywidendy ale to regulują inne przepisy i dotyczy wszystkich akcjonariuszy. A co do powiązań z EU - centrum projektowe Volvo jest w Europie, centrum odpowiedzialne za pisanie softów jest w Europie (ba, nawet dokładniej mówiąc w Polsce), podatki płacą w EU, zdecydowana większość (a docelowo całość na Europę) produkcji jest w EU - EX30 za chwilę będzie produkowane w Gadawie a kolejne modele we właśnie powstającej fabryce w Koszycach). CEO jest szkotem a nie chińczykiem, a w ścisłym kierownictwie chińczyków jest mniej niż w kierownictwie Tesli.
No właśnie nie dał, po tym jak Geely zostało większościowym akcjonariuszem nie dofinansowali Volvo, zatrudnili po prostu odpowiednich ludzi (europejczyków) którzy byli w stanie pociągnąć Volvo do góry. Teraz raczej sami czerpią z rozwiązań zaprojektowanych w centrum rozwojowym Volvo chcoć czasem udostępnią i swoje - wymiana technologii w ramach powiązanych koncernów w branży automotive jest obecnie czymś absolutnie normalnym.Chinczyk dał kase, reszta praktycznie została po staremu, no może parę patentów sobie ogarnęli.
I bankrutujące wcześniej Volvo z dnia na dzień znalazło środki na wszystko, albo dostało zewnętrzne finansowanie, które było w stanie spłacać?No właśnie nie dał, po tym jak Geely zostało większościowym akcjonariuszem nie dofinansowali Volvo, zatrudnili po prostu odpowiednich ludzi (europejczyków) którzy byli w stanie pociągnąć Volvo do góry.
A kiedy Volvo bankrutowało? Gdy Ford je sprzedawał byli lekko na minusie ale dla tak dużych firm rok czy dwa pod kreską to nie koniec świata. To szybko można odwrócić udaną restrukturyzacją.I bankrutujące wcześniej Volvo z dnia na dzień znalazło środki na wszystko, albo dostało zewnętrzne finansowanie, które było w stanie spłacać?
A kiedy Volvo bankrutowało? Gdy Ford je sprzedawał byli lekko na minusie ale dla tak dużych firm rok czy dwa pod kreską to nie koniec świata. To szybko można odwrócić udaną restrukturyzacją.
1999 to nie było przejmowanie przez chińczyków. Lata 2008-2009 w całej branży moto były słabe i Volvo było pod niedużą kreską ale 2010 jeszcze przed przejęciem przez Geely byli na plusie. Ford pozbywał się kilku marek bo sam miał kłopoty finansowe (chwilę wcześniej sprzedał Jaguara i Land Rovera). Volvo wtedy nie potrzebowało dużego dofinansowania tylko lepszego zarządzania i zmniejszenia kosztów.Czy aby na pewno?
W 1999 roku omal nie przestało istnieć, gdyby nie ford.
Transakcja opiewała 6.5 miliarda dolarów(*!)
Lekko pod kreską LOL
Później, gdy ford pozbył się słabo sprzedającej się marki, volvo było na skraju upadku(brak własnej platformy, starzejąca się technologia, kryzys tożsamości)
"uratował" ją geely, ostro dofinansowywując i wprowadzając nową platformę pod stare auta
Obecnie mają problem z spółką córką, polestar który jest na granicy bankructwa.
LOL
Masz rację jeżeli mówisz o przeszłości. Myślę że taki BYD Seal czy Xiaomi SU7 czy jak im tam w pisowni będą niezłym zwrotem w konfrontacji z europejską produkcja.Granica jest tam kto nadzoruje proces, czyja "głowa", a nie czyje "ręce".
Tesla jest to technologicznie myśl amerykańska, składane w Chinach. To tak jakby o mercedesie składanym na Węgrzech powiedzieć, że jest węgierski.
Ja jestem sceptyczny co do chińskich wyrobów, nadal to nie jest synonim jakości, tzn. ich myśl technologiczna. Myślę, że czas zweryfikuje czy są to dobre auta, podobnie było z koreańskimi samochodami.
się zobaczy.Masz rację jeżeli mówisz o przeszłości. Myślę że taki BYD Seal czy Xiaomi SU7 czy jak im tam w pisowni będą niezłym zwrotem w konfrontacji z europejską produkcja.