Mamy nagrania o niskim kontraście i krótkim czasie naświetlania. Dzięki temu:
- na filmach widać wszystko zarówno w ciemnych, jak i w jasnych partiach obrazu
- nawet w czasie szybkiej jazdy w nocy obraz nie jest rozmazany ani niewyraźny
- ludziom się nie podobają kolory
Gdyby Tesla upiększyła filmy, żeby ludziom robiło się przyjemnie od oglądania ich:
- w jasnych i ciemnych partiach obrazu zginęłyby detale
- maskowanie mrugających świateł spowodowałoby rozmycie ruchomych partii obrazu
- samochód zużywałby dodatkowe zasoby komputera i prąd na upiększanie wideo
- wartość dowodowa filmów byłaby znacznie niższa
Chcecie kręcić ładne filmy - użyjcie kamery/aparatu/smartfona, nie samochodu
Gdyby w przyszłości ekran i MCU w Teslach w pełni obsługiwały HDR, problem prawdopodobnie zniknie. Raczej nieprędko.