Cześć, powoli przymierzam się do zakupu Tesli Y LR/Performance (być może Juniper)
Jestem po jeździe próbnej wersją LR i generalnie mega mi się spodobała.
Obecnie jeżdżę amerykańskim benzynowym V6 w LPG, miałem w życiu dużo samochodów, ale nigdy EV. Miesięcznie pokonuję około 4000-5000km. Trochę dookoła komina a trochę dłuższe trasy przez pół Polski.
Mieszkam w bloku, ale 2km mam działkę budowlaną, gdzie obecnie staram się o przyłącze +chcę potem zawrzeć umowę na taryfę G12R. (w mieszkaniu w nocy na tej taryfie mam 1kwh za 62gr.)
Wiem że ładowarki publiczne poza superchargerami są bardzo drogie i wcześniej rozważałem tylko ładowanie na działce + po drodze na Suc.
Później sprawdziłem ofertę greenway gdzie w abonamencie za 79,99 zł możemy mieć szybkie ładowarki w cenie 2.10 zł. Te 80zł miesięcznie to nie pieniądz szczególnie że zwraca się już po jednym pełnym ładowaniu. Przy takiej cenie pewnie zjazd z A2 na supercharger do Lućmierza jest nieopłacalny tylko lepiej stanąć na trasie na Greenway. Z tego co widzę to ładowarek Greenwaya jest cała masa, w moim mieście 100 tys. mieszkańców są 4 szybkie 150kW + kilka 22 kW. (ale wszystkie kilka km od mieszkania)
Powiedzcie czy dobrze myślę, czy się nie ugotuję z tym elektrykiem Bo być może się za bardzo napaliłem. Doładowanie się przez 30 minut na trasie 500 km nie wydaje się problemem, szczególnie że raz na kiedyś trzeba się zatrzymać na siku czy żeby coś zjeść. Boję się tylko tego w końcu znudzi mi się jeżdżenie wieczorem na działkę żeby tylko podpiąć auto i wracać drugim struclem do mieszkania, a rano podmieniać auta.
Według tego co sprawdzałem, Tesla Y Long Range na krajówkach z prędkościami do 100km/h jest w stanie pokonać niecałe 400 kilometrów, a na autostradach z prędkościami 120km/h pewnie coś poniżej 350 km.
Jestem po jeździe próbnej wersją LR i generalnie mega mi się spodobała.
Obecnie jeżdżę amerykańskim benzynowym V6 w LPG, miałem w życiu dużo samochodów, ale nigdy EV. Miesięcznie pokonuję około 4000-5000km. Trochę dookoła komina a trochę dłuższe trasy przez pół Polski.
Mieszkam w bloku, ale 2km mam działkę budowlaną, gdzie obecnie staram się o przyłącze +chcę potem zawrzeć umowę na taryfę G12R. (w mieszkaniu w nocy na tej taryfie mam 1kwh za 62gr.)
Wiem że ładowarki publiczne poza superchargerami są bardzo drogie i wcześniej rozważałem tylko ładowanie na działce + po drodze na Suc.
Później sprawdziłem ofertę greenway gdzie w abonamencie za 79,99 zł możemy mieć szybkie ładowarki w cenie 2.10 zł. Te 80zł miesięcznie to nie pieniądz szczególnie że zwraca się już po jednym pełnym ładowaniu. Przy takiej cenie pewnie zjazd z A2 na supercharger do Lućmierza jest nieopłacalny tylko lepiej stanąć na trasie na Greenway. Z tego co widzę to ładowarek Greenwaya jest cała masa, w moim mieście 100 tys. mieszkańców są 4 szybkie 150kW + kilka 22 kW. (ale wszystkie kilka km od mieszkania)
Powiedzcie czy dobrze myślę, czy się nie ugotuję z tym elektrykiem Bo być może się za bardzo napaliłem. Doładowanie się przez 30 minut na trasie 500 km nie wydaje się problemem, szczególnie że raz na kiedyś trzeba się zatrzymać na siku czy żeby coś zjeść. Boję się tylko tego w końcu znudzi mi się jeżdżenie wieczorem na działkę żeby tylko podpiąć auto i wracać drugim struclem do mieszkania, a rano podmieniać auta.
Według tego co sprawdzałem, Tesla Y Long Range na krajówkach z prędkościami do 100km/h jest w stanie pokonać niecałe 400 kilometrów, a na autostradach z prędkościami 120km/h pewnie coś poniżej 350 km.