krzyss
Pionier e-mobilności
Tez tak mialem w 2020… 2021… 2022… a potem bywaly trudniejsze zimy, albo wyjazdy, ale oczywiscie szanuje i zycze wielu sprawnych szybkich ladowarekOdebrałem koniec czerwca i zrobiłem 26k do dzisiaj. Nie mam problemu z ładowaniem, zwykle siadam na telefonie do maili czy czegokolwiek i się wkurzam, że już jest 80%. Jak nie ma maili to mam spokój i czytam książkę. Jedno licho czy w Tesli czy w domu. Zwykle jadąc na SC w Szczecinie nie wbijam w nawigację, żeby nie grzał baterii bo nawet nie ma czasu się załatwić i przejść po kebaba bo już zegarek informuje, że zaraz kończy się ładowanie. Trasy robię max 500 km więc jadąc spod bloku (nie mam własnego ładowania) ładuje się na trasie raz, góra 20 minut. Nawet nie zdążę w Macu na spokojnie posiedzieć bo trzeba lecieć się przestawiać. Dla mnie ładowarka to święty spokój.
I pisze to jako osoba ktora bmw i3 w 10miesiecy zrobila prawie 30kkm jezdzac po europie