Juniper - czy warto czekać?

cwireq

Posiadacz elektryka
Ciekawa teoria. Może faktycznie to są zwykle promocje na koniec roku.

Ale nic tak nie podbiło sprzedaży Y jak deklaracja Trumpa o chęci zniesienia 7500usd dofinansowania od nowego roku. USA to jednak wieksza część rynku zbytu.
Trump może zmienić zdanie, a w USA na stocku stoi 40k tesli, więc kto wie może Trump pomaga Muskowi wypchnąć trochę tesli przed końcem roku...
 

Namtih

Zadomawiam się
Przecież na logikę - koszty produkcji z roku na rok maleją, nie chcą obniżać ceny auta bo źle wygląda u inwestorów, więc dają darmowe ładowanie i leasing które ich kosztuje mimo wszystko dość mało (


mi się to składa na to, że specjalnie puścili temat Junipera aby podbić sprzedaż Y, aby ludzie myśleli że promocje przed nowym liftem są. Na nowy rok pójdzie obniżka ceny o kolejna 10k - róbcie screeny. Leasing też będzie kozak ...

A Juniper w Q3.2025r dostępny w Europie będzie.
Idąc Twoją logiką to samochody powinny być już tylko tańsze a wiadomo, że tak nie będzie bo jedynym elementem, który wyraźnie tanieje są baterie.
Cena już spadła - więc wizerunkowo u inwestorów tracą - więc przeczysz sam sobie w świetle faktów.. I nie zgodzę się, że preferencyjny leasing to mały koszt - bo banki to nie instytucje charytatywne i nie będą robić "pustych" obrotów.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
Idąc Twoją logiką to samochody powinny być już tylko tańsze a wiadomo, że tak nie będzie bo jedynym elementem, który wyraźnie tanieje są baterie.
Cena już spadła - więc wizerunkowo u inwestorów tracą - więc przeczysz sam sobie w świetle faktów.. I nie zgodzę się, że preferencyjny leasing to mały koszt - bo banki to nie instytucje charytatywne i nie będą robić "pustych" obrotów.
Ja się mogę oczywiście mylić, ale wydaje mi się że leasingodawca taki jak SCM ma porozumienie z Teslą podpisane w takim stylu że również płacą to ratalnie tesli, a oni tylko pośredniczą i te 0,99% to są koszty manipulacyjne, a Tesla dostaje kasę za auto w przeciągu np. 5 lat...

Co do ceny, skoro marża procentowo maleje w przeciągu kwartałów to i tak marża kwotowo rośnie i znowu osiąga rekordy. Co pokazuje, że musiały im się obniżyć koszty produkcji i mogliby zmniejszyć cenę Yka, ale wolą zaproponować inne opcję które lepiej wyglądają dla Inwestorów i docelowo kosztują ich mniej. Końcówka produkcji danego modelu zawsze jest najtańsza.

1734087064119.png
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Z produkcją jest tak że poczatkowo wliczona jest amortyzacja różnych składników która sporo kosztuje, np koszt budowy fabryki wchodzi w skład każdego wyprodukowanego egzemplarza przez np 5 lat, ale po tym czasie fabryka już zostaje zamortyzowana i wtedy na papierze koszt produkcji się mocno zmniejsza. Kolejne wersje modeli też mają różne rodzaje optymalizacji typu odlewy, któe mzniejszają koszty.

Przez ostatnie 2 lata klienci mają duży żal do Tesli że kupili bardzo drogo auta a po rozkręceniu produkcji ich cena zostałą zredukowana i cierpią na dużą utratę wartości. A w związku z tym że szykuje się kolejna wersja Ya której cena jednak nie powinna być na starcie mniejsza od obecnej to z tego powodu Tesla stara się w taki sposób zwiększyć atrakcyjność obecnego modelu aby cena na pierwszy rzut oka nie została zmniejszona, dlatego woli dokładać do finansowania lub darmowe ładowanie, to też powoduje odłożenie tego rabatu w czasie bo koszty z tytułu tych korzyści nie zostaną naliczone teraz poprzez mniejszy przychód tylko w kolejnym roku (lub latach jeśli Tesla na bieżąco dopłaca finansującemu)
 

Namtih

Zadomawiam się
Ja się mogę oczywiście mylić, ale wydaje mi się że leasingodawca taki jak SCM ma porozumienie z Teslą podpisane w takim stylu że również płacą to ratalnie tesli, a oni tylko pośredniczą i te 0,99% to są koszty manipulacyjne, a Tesla dostaje kasę za auto w przeciągu np. 5 lat...

Co do ceny, skoro marża procentowo maleje w przeciągu kwartałów to i tak marża kwotowo rośnie i znowu osiąga rekordy. Co pokazuje, że musiały im się obniżyć koszty produkcji i mogliby zmniejszyć cenę Yka, ale wolą zaproponować inne opcję które lepiej wyglądają dla Inwestorów i docelowo kosztują ich mniej. Końcówka produkcji danego modelu zawsze jest najtańsza.

View attachment 22807
Ja jestem za krótki by ocenić interes na leasingu dla Tesli - ale obawiam się. że to nie są takie proste klocki - bo elektryki mocno tanieją z czasem a tu dodatkowo wchodzi lift - więc utrata będzie natychmiastowa - i o ile interes się spina gdy właściciel spłaci i wykupi - to w każdym innym przypadku ja widzę straty.. ( o czym dobitnie przekonał się Herz) No ale ktoś mądrzejszy to liczy i dochodzi jeszcze handel emisjami, a od nowego roku to już w ogóle będzie kibel dla spaliniaków to może to się spina jakoś licząc jeszcze rzeczy pośrednie w stylu zyski z ładowania na SC..
 

inter

Pionier e-mobilności
Ja jestem za krótki by ocenić interes na leasingu dla Tesli - ale obawiam się. że to nie są takie proste klocki - bo elektryki mocno tanieją z czasem a tu dodatkowo wchodzi lift - więc utrata będzie natychmiastowa - i o ile interes się spina gdy właściciel spłaci i wykupi - to w każdym innym przypadku ja widzę straty.. ( o czym dobitnie przekonał się Herz) No ale ktoś mądrzejszy to liczy i dochodzi jeszcze handel emisjami, a od nowego roku to już w ogóle będzie kibel dla spaliniaków to może to się spina jakoś licząc jeszcze rzeczy pośrednie w stylu zyski z ładowania na SC..
Z Hertz, to inna para kaloszy. Nie spinało im się, bo nie mogli sami naprawiać samochodów, po kolizji.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
Ja jestem za krótki by ocenić interes na leasingu dla Tesli - ale obawiam się. że to nie są takie proste klocki - bo elektryki mocno tanieją z czasem a tu dodatkowo wchodzi lift - więc utrata będzie natychmiastowa - i o ile interes się spina gdy właściciel spłaci i wykupi - to w każdym innym przypadku ja widzę straty.. ( o czym dobitnie przekonał się Herz) No ale ktoś mądrzejszy to liczy i dochodzi jeszcze handel emisjami, a od nowego roku to już w ogóle będzie kibel dla spaliniaków to może to się spina jakoś licząc jeszcze rzeczy pośrednie w stylu zyski z ładowania na SC..
W kwestii leasingu opcję widzę 2 umowy pomiędzy SCM a Teslą - bazując na przykładzie Polski (zakładam że zwykły leasing to 6% na 5 lat, do kalkulacji biorę TMY LR AWD, wkład 20%):
-Tesla płaci pozostałe 5% marży do SCM w formie ratalnej czyli co miesiąc dokłada ok. 300-400zł do raty leasingowej SCMowi
-Tesla przekazuje prawo własności do samochodu SCMowi, Tesla zapewnia finansowanie (wyprodukowali auto a zapłatę uzyskają w ciągu 5 lat w formie leasingu). SCM wtedy tylko dostaje 0,99% na obsługę finansową fakturowanie itd. Czyli SCM w skali 5 lat zarabia 4500zł + GAP na jednym aucie. Kasa którą dostaje SCM przelewa do Tesli potrącając powyższy koszt obsługi.

Może też czegoś ja nie widzę i są jeszcze inne opcje. Ale mam przeczucie, że tesla po prostu odracza sobie zapłatę za auto mając taką sytuację finansową, że wartość akcji cały czas rośnie.
 

eimi

Pionier e-mobilności

Czy też nie macie wrażenia że na kolejnym materiale nowy Y jest dziwnie nisko zawieszony?
 

Namtih

Zadomawiam się
W kwestii leasingu opcję widzę 2 umowy pomiędzy SCM a Teslą - bazując na przykładzie Polski (zakładam że zwykły leasing to 6% na 5 lat, do kalkulacji biorę TMY LR AWD, wkład 20%):
-Tesla płaci pozostałe 5% marży do SCM w formie ratalnej czyli co miesiąc dokłada ok. 300-400zł do raty leasingowej SCMowi
-Tesla przekazuje prawo własności do samochodu SCMowi, Tesla zapewnia finansowanie (wyprodukowali auto a zapłatę uzyskają w ciągu 5 lat w formie leasingu). SCM wtedy tylko dostaje 0,99% na obsługę finansową fakturowanie itd. Czyli SCM w skali 5 lat zarabia 4500zł + GAP na jednym aucie. Kasa którą dostaje SCM przelewa do Tesli potrącając powyższy koszt obsługi.

Może też czegoś ja nie widzę i są jeszcze inne opcje. Ale mam przeczucie, że tesla po prostu odracza sobie zapłatę za auto mając taką sytuację finansową, że wartość akcji cały czas rośnie.
W idealnym przypadku ok, ale rozważ scenariusz, że ktoś przestaje płacić, lub nie wykupuje - wtedy trzeba uwzględnić w cenie utratę wartości dla nowego klienta i dać ją na tyle atrakcyjną by nie wolał wziąć nowe auto z dofinansowaniem - a tu widzę duże ryzyko szczególnie dla aut z małą baterią i za 2lata takie auta będą niesprzedawalne w sensownych pieniądzach..
 
Top