Juniper - czy warto czekać?

umcus

Pionier e-mobilności
naczytałem się takich tekstów... a jak się okazało, że to ID7 wcale takie bydle nie jest. Mnie rozczarowała wielkość. Bagażnik mocno zabudowany, wąski. W srodku przyzwoicie... ale do wielkiego bydlęcia to jeszcze brak.
Mówię o długości całkowitej. Jakby nie patrzeć, nie jest to samochód do zestawiania z TM3.
Zdecydowanie to jest straszliwa krowa, samochód raczej dla kogoś kto ma własny dom z dużym garażem i jeździ głównie
O, to, to! Mam mały garaż i pomiędzy TM3 a ID7 różnica jest diametralna.
Scenic ma zupełnie inna płytę podłogowe zoptymalizowana pod przód napęd. Przód jest krótszy niż w Tesli. Nie ma frunka z przodu. Tylny bagażnik jest potężny, ale krótki i głęboki. Auto faktycznie mniejsze, ale zaskakuje ilością miejsca w środku. I ma baterie 92kwh brutto 87 netto.
Na papierze to wygląda dobrze...
Fotele bardzo wygodne i człowiek się nie poci. Tylna kanapa wygodniejsza niż w Tesli, w szczególności środkowe siedzisko. Zawieszenie bardziej komfortowe, ale też z tych twardszych.

I nie mówię to jako fan Scenica. Sam wybrałem Y.
... ale papier to nie wszystko. Y wydaje się być bardziej uniwersalnym samochodem, a Renault nie kojarzy mi się z dopracowanym samochodem. Fakt, ma niezaprzeczalną zaletę, obsługa bardziej przypomina samochody tradycyjne.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
Mówię o długości całkowitej. Jakby nie patrzeć, nie jest to samochód do zestawiania z TM3.

O, to, to! Mam mały garaż i pomiędzy TM3 a ID7 różnica jest diametralna.

Na papierze to wygląda dobrze...

... ale papier to nie wszystko. Y wydaje się być bardziej uniwersalnym samochodem, a Renault nie kojarzy mi się z dopracowanym samochodem. Fakt, ma niezaprzeczalną zaletę, obsługa bardziej przypomina samochody tradycyjne.
Na papierze ciekawie wygląda, ale fakt faktem obok takiego nawet nie stałem i boję się wypowiadać. Osobiście renówki nie brałbym pod uwagę ale mogę tak jak Ty mieć jakieś uprzedzenia. Jezeli będzie to dobre auto to powinno się nieźle sprzedawać a co za tym idzie stanie się bardziej popularne.
 

ztsgusz

Posiadacz elektryka
Jest rok 2029. Pojawia się coraz to więcej przecieków o nowej Tesli Model Y Saturn mającej zastąpić wiekową już Teslę Model Y Juniper. Plotki głoszą, że nowa Tesla otrzyma nową, ale mniejszą baterię sodowo-jonową o pojemności 45 kWh w wersji Standard Range (o 35% tańszą niż poprzednie Standard Range z akumulatorami LFP) oraz nową, ale mniejszą baterię LFP o pojemności 68 kWh w wersji Long Range (o 30% tańszą niż poprzednie Long Range z akumulatorami NCM). Zasięg wersji z akumulatorami sodowo-jonowymi jest nawet o 2% wyższy niż poprzedniej wersji Standard Range z akumulatorami LFP, dzięki zastosowaniu opon Michelin e-Primacy++. Opony w Tesli Model Y Saturn mają charakteryzować się niemal zerowym oporem toczenia oraz drogą hamowania z 100 km/h wynoszącą ok. 150 metrów. Mniejsza droga hamowania nie jest nikomu potrzebna, ponieważ autem kieruje Nienadzorowane FSD z możliwością przewidywania zdarzeń drogowych z daleka, a sama Tesla nie posiada kierownicy oraz pedałów. Z tego samego powodu nie jest nikomu potrzebny mocniejszy silnik elektryczny niż ten zainstalowany w nowej Tesli - o mocy 50 kW (67 KM). Prędkość maksymalna ograniczona została do 100 km/h - wyższa prędkość nie jest nikomu potrzebna, ponieważ niedawno ostatnie państwo w Europie - Niemcy - wprowadziło ograniczenie prędkości do 90 km/h na autostradach. Podkreśla się ogromny rozwój w dziedzinie pojazdów elektrycznych - nowa Tesla będzie nawet o 40% tańsza niż starszy model.

^ Jeżeli chodzi o akumulatory, to najbardziej obawiam się (tak samo jak pewnie @cooler) tego typu ścieżki "rozwoju" Tesli i EV. :)
 

cooler

Pionier e-mobilności
Jeżeli chodzi o akumulatory, to najbardziej obawiam się (tak samo jak pewnie @cooler) tego typu ścieżki "rozwoju" Tesli i EV. :)
Jeżeli ta sama firma sprzedaje auta, oraz prąd do tych aut to niczego innego się nie spodziewałbym.
Niby dlaczego ludzie mieli by możliwość jeżdżenia tanio gdzieś daleko na swoim prądzie bez postojów, jeżeli mogą stawać co mniej niż 2h na 30 minut, można jeszcze na każdym postoju im sprzedać obiad w zaprzyjaźnionej sieci restauracji.
Jak to się nazywa? Crossselling?
 

OldSeb

Posiadacz elektryka
To może zamiast walczyć o coraz lepsze cx-y to niech Tesla zrobi jakieś auto z aerodynamiką lodówki typu EV9, zarobi więcej na prądzie. Coś was chłopaki fantazja ponosi 😉
 

ztsgusz

Posiadacz elektryka
Jeszcze może być upselling - za 2000$ sprzedamy wam bufor w baterii a za 4000$ boost :)
Albo w tym przypadku - za 6000$ dopłaty wersja Performance z kierownicą yoke, pedałami, oponami premium Hankook Ventus i 82 kWh NCM :)

To może zamiast walczyć o coraz lepsze cx-y to niech Tesla zrobi jakieś auto z aerodynamiką lodówki typu EV9, zarobi więcej na prądzie. Coś was chłopaki fantazja ponosi 😉
Tak jak już wspomniał cooler, tutaj nie chodzi o zarabianie na prądzie - można, tak jak stacje benzynowe, zarabiać na sprzedaży np. obiadu w kosmicznej cenie i w zaprzyjaźnionej sieci restauracji, której to lokal jest jedynym znajdującym się w pobliżu Superchargera. :)
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
niech Tesla zrobi jakieś auto z aerodynamiką lodówki typu EV9,
Gorzej Cybertruck ma 0.335 a ev9 ma chyba 0.28, Y i ID7 0.23
oczywiście jeszcze trzeba pomnożyć przez powierzchnię czołową
Y 2.65m2
Id7 2.45m2

Dlatego Id7 ma mniejszy opór bo jest niższy a długość poprawia współczynnik
 

OldSeb

Posiadacz elektryka
Tak jak już wspomniał cooler, tutaj nie chodzi o zarabianie na prądzie - można, tak jak stacje benzynowe, zarabiać na sprzedaży np. obiadu w kosmicznej cenie i w zaprzyjaźnionej sieci restauracji, której to lokal jest jedynym znajdującym się w pobliżu Superchargera. :)
Ale dzięki cx-owi lodówki będziesz zajeżdżał częściej więc sprzeda się więcej parówek 😉 Do tego wygląd samochodu będzie zgodny z aktualnymi trendami.
Dla mnie Tesla wyznaje filozofię, że EV nigdy albo jeszcze bardzo długo nie będzie taki jak ICE więc powinniśmy zmienić swoje przyzwyczajenia i juz. Czy to słuszne czy nie to osobna kwestia jednak nie dorabiał bym do tego jakichś teorii.
 

Jaceq

Pionier e-mobilności
Jeżeli ta sama firma sprzedaje auta, oraz prąd do tych aut to niczego innego się nie spodziewałbym.
Niby dlaczego ludzie mieli by możliwość jeżdżenia tanio gdzieś daleko na swoim prądzie bez postojów, jeżeli mogą stawać co mniej niż 2h na 30 minut, można jeszcze na każdym postoju im sprzedać obiad w zaprzyjaźnionej sieci restauracji.
Jak to się nazywa? Crossselling?
Ale wiecie, że Teslę można ładować na dowolnej ładowarce? Można omijać Superchargery szerokim łukiem jeśli kto chce i Tesla nic nie zarobi. Obecnie trzeba przyznać, że oferta cenowa na Superchargerach jest bardzo atrakcyjna i jedynie życzylibyśmy sobie więcej punktów. Spójrzcie na dostępne punkty ładowania w krajach zachodnich. Można wybierać i przebierać, na MOP-ach jest kilku operatorów itp. Raczej w tę stronę to będzie szło niż w monopol..
 
Top