Bez aktywnego tłumienia raczej będzie ciężko znaleźć kompromis. YP żony jest szybki (nawet baaaardzo szybki) ale prowadzenie z prędkością grubo powyżej o której wspominasz nie należy do przyjemności. Sam układ kierowniczy w 'starym Y' z 2024 jest jakby zbyt bezpośredni. Każde najmniejsze dotknięcie kierownicy powoduje nerwowe ruchy samochodu. Latem byłem w Szczecinie odwiedzić znajomych (których namówiłem na 3HLP) i pojechaliśmy do Berlina sprawdzić V-max. Prowadzenie, 3HLP nawet przy 250 to niebo a ziemia. A na krętych lądówkach w ustawieniu sport kleił się do zakrętów jak gokart. Y to inna grupa docelowa. Ma być wygodnie.szczerze? ja też, chcę komfortu ale też pewnego prowadzenia powyżej wyklinanej tutaj prędkości 140km/h