A ja wiem czy to takie dobre dane dla Tesli? Jak na lift modelu na który długo ludzie czekali...
według mnie średnio. Nie jest źle... ale bez euforii. Przyjety na chłodno.
A jakiś głupkowaty wykres tyku kumulacyjnego... również udowadnia, że nie ma szału.
Mi się wydaje (chociaż oczywiście za parę miesięcy się okażę jak to było jak spłyną dane), że to oczekiwanie na lift to wynik życia w bańce. Od groma ludzi, którzy kupują Teslę nie miało i nie ma pojęcia, że był jakiś lift. Zresztą skąd mają to wiedzieć. Reklam Tesla nie ma, salonów dużo nie ma, na oficjalnej stronie o lifcie chyba nic nie było. Żeby wiedzieć, że taka Tesla się pojawi trzeba było śledzić fora/strony prasowe lub X. Znowu, to nie jest aż tak popularne jak się wydaje komuś zainteresowanego tematyką. Zobaczą zapewne go dopiero na drodze jak zaczną się pojawiać i część może się skusi, bo wygląda raczej zgodnie lepiej niż stara wersja.
Zresztą nawet jak ktoś śledził takie dane to lift jest w zasadzie takim samym samochodem wymiarowo i jeżeli chodzi o baterię/silnik/cenę, a został zwyczajnie poprawiony. Czy to jest taki game changer żeby ludzie masowo ruszyli do salonów - wątpię.
Entuzjaści w wielu przypadkach Teslę już mają, więc raczej nie zmienią starego Y na nowy tyko dlatego, że wyszedł.
Do tego doszło zamieszanie z Elonem. Jak dla mnie efektu Junipera nie będzie, moim zdaniem ludzie zwyczajnie przeceniają świadomość tego liftu w świadomości przeciętnego kupca Tesli w roku 2025, inaczej to było kiedy Tesla to był to samochód niszowy dla zainteresowanych.
Z bański osób niezainteresowanych Teslą jako taką, a mającą kasę na potencjalny zakup samochodu w tej kwocie o lifcie nie słyszał prawie nikt, o zamieszaniu z Elonem każdy.