Nasz prawodawca ustalając stawki za 1 km określił, ze stawka ta ma charakter ryczałtowy, czyli uwzględnia m.in.:
✅ koszty paliwa (benzyna, diesel, LPG, prąd),
✅ amortyzację pojazdu (zużycie techniczne),
✅ oleje, płyny eksploatacyjne,
✅ koszty napraw, przeglądów i części eksploatacyjnych (np. klocki hamulcowe, opony),
✅ ubezpieczenie OC/AC/NW,
✅ opłaty drogowe, winiety, ewentualne myto (choć mogą być rozliczane także oddzielnie, jeśli są faktyczne i udokumentowane),
✅ zużycie ogumienia i akumulatora,
✅ zużycie wyposażenia dodatkowego (np. klimatyzacji, jeśli wpływa na zużycie paliwa).
I teraz konia z rzędem kto wyjaśni jak ministerstwo wydumało tą stawkę dla elektryków i jeżdżących wodorowców?