Koszty eksploatacji.

Froggy

Posiadacz elektryka
Tak z nudów, bo nic się tu nie dzieje - czy z was ktoś poniósł jakieś "nadzwyczajne wydatki eksploatacyjne" (pechowy przełącznik przy wybieraku skrzyni pomińmy) związane z e-up! ?
Bo ja niecały miesiąc temu wymieniłem gumy stabilizatora (przód), bo zaczęło stukać.
Przebieg przy wymianie 32k, więc trochę "wcześnie" (inna sprawa, że ulica, którą dojeżdżam do "swojej" jest z tych, które remont widziały jeszcze za "pierwszego Kwacha", a sporo się tu w międzyczasie pobudowało i zawieszenie dostaje w zad co i rusz, bo nie zawsze da się największe dziury, przez ruch z przeciwka, ominąć, a hamowanie z sąsiadem znanym ze wścieklizny drogowej na zderzaku też nie wchodzi w rachubę).
 

nabrU

Moderator
A wydatki na bliźniaka czyli Mii się liczą?
 

nabrU

Moderator
No to jedziem. Wszystko jakoś 'sypało' się u nas na wiosnę zeszłego roku:
- element grzewczy fotela kierowcy (marzec 2024 przy przebiegu 35257 mil) - wymieniono za free na gwarancji,
- lewy łącznik stabilizatora (kwiecień 2024 przy przebiegu 37755) - wymieniono za free na gwarancji,
- najpoważniejsza awaria, która skończyła się niemożnością 'uruchomienia' pojazdu i holowaniem do Seata to maj 2024 i awaria 'HV Battery control module' - wymieniono za free na gwarancji,
- komplet opon na przód i tył (przód po 27 852 mil, tył po 52161 mil - później zamienione miejscami przód / tył)

Plus standardowe przeglądy u Seata za ok. 240 funtów.

Czyli na razie (odpukać ;)) przez prawie 4 lata i 64k mil wydaliśmy jedynie na opony (jakieś 520 GBP) i przeglądy 3 x po ok. 240 funtów. No może jeszcze ze 2 komplety wycieraczek i jedno badanie techniczne, ale to koszta do pominięcia.
 
Top