Tak z nudów, bo nic się tu nie dzieje - czy z was ktoś poniósł jakieś "nadzwyczajne wydatki eksploatacyjne" (pechowy przełącznik przy wybieraku skrzyni pomińmy) związane z e-up! ?
Bo ja niecały miesiąc temu wymieniłem gumy stabilizatora (przód), bo zaczęło stukać.
Przebieg przy wymianie 32k, więc trochę "wcześnie" (inna sprawa, że ulica, którą dojeżdżam do "swojej" jest z tych, które remont widziały jeszcze za "pierwszego Kwacha", a sporo się tu w międzyczasie pobudowało i zawieszenie dostaje w zad co i rusz, bo nie zawsze da się największe dziury, przez ruch z przeciwka, ominąć, a hamowanie z sąsiadem znanym ze wścieklizny drogowej na zderzaku też nie wchodzi w rachubę).
Bo ja niecały miesiąc temu wymieniłem gumy stabilizatora (przód), bo zaczęło stukać.
Przebieg przy wymianie 32k, więc trochę "wcześnie" (inna sprawa, że ulica, którą dojeżdżam do "swojej" jest z tych, które remont widziały jeszcze za "pierwszego Kwacha", a sporo się tu w międzyczasie pobudowało i zawieszenie dostaje w zad co i rusz, bo nie zawsze da się największe dziury, przez ruch z przeciwka, ominąć, a hamowanie z sąsiadem znanym ze wścieklizny drogowej na zderzaku też nie wchodzi w rachubę).