Generalnie kieruje się w życiu trochę instynktem i uważam że trzeba korzystać z okazji które się nadarzają.
Powiem szczerze że wczoraj po 21 wyjechałem od znajomych w okolicy Łodzi i kierowałem się do Mielna. 'Zatankowałem się' na SUC w Lućmierzu do 78% i po 22 wyjechałem na swoją doskonale znaną trasę. Generalnie mocno się poluźniło więc ciąłem w okolicach 17O non stop i dojechałem na 6% na GW MOP Malankowo o 23:45 ... 30minut przed planowanym czasem. 30min ładowania do 85% .. za dużo bo wystarczy mi jakieś 65% .. ale czekaliśmy na kawę i kanapkę bo północ i zamykali dzień ... wyjechaliśmy ok 00:20 i o 3:05 byliśmy w Mielnie w tym 20min czekania bo droga zablokowana przez transport wiatraków. Dojazd na 23% ... i tak mówię do żony .. jak kupisz to BMW to nie masz szans żeby w takim tempie jechać tą trasę. Jednak Tesla mimo swoich niedociągnięć i wad ma mnóstwo zalet .. prowadzi się fantastycznie i jest super ekonomiczna/wydajna.
Zapytałem .. może jednak ten Y LR? ... który był naszym pierwszym wyborem od jakiegoś czasu. Żona się tylko uśmiechnęła. Wziąłem prysznic i do łóżka .. ale coś mnie natknęło żeby sprawdzić jeszcze Inventory ... no i taka oto okazja ... długo się nie zastanawiałem.
Taka oto historia ;-)