O widzisz, to cenna uwaga. Moję są takie, że gdy jest choćby trochę mokro to zapomnij o wciskaniu gazu w podłogę w Smarcie. Zamiata tyłkiem jak tylko chce. Na oryginalnych oponach zdecydowanie nie było takich atrakcji (nie wiem co tam było fabrycznie, nie pamiętam). Mnie to nawet odpowiada, ale żona mówi że nie czuje się pewnie na tych oponach i rozumiem ją.ja mam jakies pirelki na smarcie - troche szumia ale poza tym nie mam specjalnych uwag
Kupiłem do niego opony wielosezonowe póki co jest okTo będę obserwował wątek bo też zawsze kupuje wielosezonowe
Miałem kiedyś Conti wielosezonowe - potwierdzam.A ja po dłuższej jeździe zaczynam być z nich coraz mniej zadowolony. Generalnie fatalnie zachowują się na mokrym.
Goodyery drogie sąMiałem kiedyś Conti wielosezonowe - potwierdzam.
Na mokrym był dramat.
Obecne Goddyeary biją je na głowę.
Nie bardzo.Goodyery drogie są
A jakie jeśli można zapytać? Ja w poprzednich autach miałem zawsze Crossclimaty Michelina i nigdy nie zawodziłyKupiłem do niego opony wielosezonowe póki co jest ok