Podzielę się moimi ostatnimi przemyśleniami odnośnie ładowania, czy ładować do 80%, czy może jednak do 100% (pamiętając o jednak sporym górnym buforze Stellantisów).
Prawie od zawsze ładowałem moje e-C4 do 80% (wykorzystując do tego sterowanie wtyczką z Home Assistant), do 100% ładowałem tylko wtedy kiedy wiedziałem, że szykuje się większy niż codzienny przebieg. W tym czasie deklarowany zasięg po naładowaniu do 100% spadł z około 346-354km przy nowym samochodzie do 304-308 przy przebiegu ponad 40kkm.
No i teraz od kilkunastu dni ładuję go codziennie do 100%, no i co z tego wychodzi?
Zwiększył się zasięg po doładowaniu do 100%, najczęściej 320-326km, ma to pokrycie w danych podawanych przez car Scanner
Dane z 7 czerwca

Dane z dzisiaj

Zdecydowanie widać tutaj, że bateria jest doładowana o ponad 2kWh więcej.
Wnioskuję więc, że bateria się pewnie lepiej zbalansowała, kwestia więc czy jest sens na siłę ładować ją do 80%, skoro nawet producent nie zapewnił odpowiedniego mechanizmu, czy wiedząc, że ma ona duży górny bufor, po prostu olać to i ładować zawsze do "pełna".
Mój samochód ma na dzień dzisiejszy niecałe 45kkm.