Ładowanie w hotelach - nieśmieszny żart

[daniel]

Chciałem tylko pokazać cebulactwo co niektórych (myślę, że nielicznych, ale kto wie?), co uważają, że jak za coś zapłacą, to mogą drzeć do spodu.
Jak czytam na forum z reguły dojeżdża się na kilka, kilkanaście procent do ładowarki. Jeśli w hotelu będzie ładowarka, to czemużby nie dotrzeć do hotelu, po cholerę wyczekiwać pół godziny pod ładowarką 10km od celu.
Ryczałt 70zł za parking z ładowarką, to uczciwa cena?

W pierwszym poście było 150, a nie 70. Widzę, że naginanie wartości pod tezę jest nagminne w temacie. Jakbyście się wstydzili podawać prawdziwych liczb.

To licz:
Zwykły parking 30zł, czyli zostaje 40zł za prąd.
Prąd przemysłowy (hotele nie mają domowej taryfy G) to dzisiaj okolice 1,5zł/kWh netto, czyli wystarczy na 22kWh prądu. A nasze samochody mają 70, 100, a nawet i więcej kWh pojemności akumulatora.
Naprawdę uczciwy ten ryczałt?

Mój ma niecałe 55 kWh. Jestem biedakiem.
Może to jest różnica między nami. Macie 75 kWh w Mustangu i 100 kWh w Plaidze to płacenie ryczałtem Wam nie przeszkadza.
W KOŃCU do czegoś doszliśmy. Bogaty biednego nie zrozumie.

 

[zlp]

Mnie nie tyle przeszkadza, co wiem, że to nierealne.
Jak będzie ryczałt, to dla Ciebie za drogi (mały akumulator), dla mnie tani, bo jestem bogaty - 100kWh.

 

[daniel]

Mnie nie tyle przeszkadza, co wiem, że to nierealne.
Jak będzie ryczałt, to dla Ciebie za drogi (mały akumulator), dla mnie tani, bo jestem bogaty - 100kWh.

Dlatego ryczałt jest bez sensu. QED
Skoro nie można za kWh to czy można płacić za czas spędzony na ładowarce? To będzie usługa?

 

[Makus]

Ryczałt 70zł za parking z ładowarką, to uczciwa cena?
To licz:
Zwykły parking 30zł, czyli zostaje 40zł za prąd.

Skąd wziąłeś 70 za parking z ładowarką?

 

[zlp]

Przewijała się taka kwota gdzieś w wątku, chyba gdzieś na pierwszych stronach.

 

[daniel]

Przewijała się taka kwota gdzieś w wątku, chyba gdzieś na pierwszych stronach.

To nawet nie przeczytasz ze zrozumieniem i przychodzisz się kłócić, narzekać i wytykać cebulactwo?

 

[zlp]

To nawet nie przeczytasz ze zrozumieniem i przychodzisz się kłócić, narzekać i wytykać cebulactwo?

Tak. Bo jest tego tutaj w cholerę.
A podobne kwoty przewijają się w całym wątku, poczynając od pierwszej strony.

 

[daniel]

To nic dziwnego, że tu jest taki ogień. Jeden myśli, że ludzie się skarżą na zapłacenie 70 zł za ładowanie z parkingiem (w rzeczywistości 150).
Drugi myśli, że każdy ma baterię 75kWh i ryczałt 70 zł za ładowanie to jest świetna cena chociaż kto inny ma 55 kWh albo mniej. To cieszę się, że doszliśmy w końcu do konstruktywnych wniosków i odkryliśmy przyczynę różnicy zdań.

 

[Makus]

Mamy kraj ludzi którzy każdego, kto chce wydać mniej pieniędzy od nich wrzucają do szufladki z napisem „cebulak”. Ludzie na całym świecie szukają jak najlepszych okazji, starają się by wydając pieniądze otrzymać jak najlepszy deal, ale zrób to w Polsce i bum „cebulak!”. Zastaw się a postaw się.
Rozumiem panowie, że w trasie zatrzymujecie się tylko w restauracjach wskazanych w przewodniku Michelin, a nie jakichś zajazdach czy (ha tfu!) McDonaldach albo żabkach na MOP? A prąd ładujecie tylko wysokoelektronowy, za minimum 4zl/kwh, bo taniej nie wypada i wstyd? Ktoś w tesli z darmowego ładowania korzystał? Nie wstyd wam?

 

[zlp]

Nie chodzi o zastaw się, a postaw się, czy jakieś drogie zakupy, a o roszczeniowość.
Kilka razy już pisałem. Jak ładowarki będą się opłacać, to będą stały na każdym rogu. Na razie tak nie jest.
A narzucanie komuś jakiegoś dodatkowego biznesu nie znając realiów i wymogów obowiązujących przy prowadzeniu działalności bo chciałbym czegoś, czego prawie nikt inny nie potrzebuje też zakrawa mi cebulactwem